Policjantem jest się zawsze, nawet w czasie wolnym od służby. Po raz kolejny dowiódł o tym stróż prawa z rybnickiej komendy. Policjantka z Referatu ds. Przestępczości Nieletnich z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku zatrzymała na gorącym uczynku sprawcę kradzieży w jednym ze sklepów na terenie Wodzisławia Śląskiego. Sprawca okazał się być osobą poszukiwaną.

Służba w Policji nie kończy się po godzinach pracy, gdyż wymaga ciągłej gotowości do reagowania w każdej sytuacji. Udowodnił to policjant z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku, który w czasie wolnym od służby zatrzymał 25-letniego mężczyznę kradnącego między innymi alkohol. Dzięki spostrzegawczości rybnickiego kryminalnego, skradzione przedmioty szybko wróciły na półki, a sprawca, z uwagi na swój czyn, został ukarany mandatem karnym.

„Sercem dziękuję Panom Policjantom i Pani Policjantce za okazaną pomoc, załatwienie mojej sprawy, za okazane serce i dobre słowo...". Takimi słowami 66-latka podziękowała kryminalnym z Rybnika w kartce, którą własnoręcznie wykonała. Policjanci zatrzymali zuchwałego złodzieja i odzyskali wszystkie przedmioty, które skradł kobiecie.

Policjantem jest się zawsze, niezależnie od zajmowanego stanowiska, okoliczności i stażu służby. Pokazał to mł. insp. Krzysztof Kazek - Naczelnik Wydziału Doboru i Szkolenia Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Oficer będąc po służbie, w trakcie robienia zakupów zatrzymał na gorącym uczynku sprawcę kradzieży sklepowej. To już kolejna sytuacja, w której inspektor zareagował po służbie.

Kryminalni z rybnickiej komendy ustalili i zatrzymali mężczyznę, który ukradł katalizator z samochodu zaparkowanego na parkingu osiedlowym w Rybniku.

- Policjanci zwalczający przestępczość samochodową z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzieże samochodów. 45-latek wpadł w ręce stróżów prawa w województwie opolskim. Kryminalni odzyskali również dwa auta, których wartość oszacowano łącznie na 150 tysięcy złotych. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany - poinformowała śląska policja.

Służba w policji, to coś więcej niż praca. Tym razem udowodnił to st. sierż. Paweł Kasprzyk. Mundurowy w czasie wolnym natychmiast zareagował widząc, jak jedna z osób ucieka ze sklepu spożywczego ze skradzionym towarem. Dzięki jego reakcji sprawca został zatrzymany, a skradziony towar wrócił do placówki handlowej.

Policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Rybniku zatrzymali mężczyznę, który wielokrotnie dokonywał kradzieży kart płatniczych, z których wypłacał pieniądze w bankomatach. Pokrzywdzeni ponieśli straty liczące przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych. 48-latek był ponadto poszukiwany listem gończym.

Policjant z Referatu do spraw Przestępczości Nieletnich rybnickiej komendy, będąc w czasie wolnym na zakupach, zauważył w jednym ze sklepów mężczyznę, który zabrał z półki dwie butelki alkoholu, a następnie uciekł, nie płacąc za towar. Aspirant sztabowy Leszek Niczek bez wahania ruszył w pościg za złodziejem. Po około 50 metrach obezwładnił 34-latka i wezwał mundurowych z komisariatu w Boguszowicach, którym przekazał rybniczanina.

Policjantem jest się 24 godziny na dobę. Udowodnił to kryminalny z Rybnika oraz śledczy z Komisariatu Policji w Boguszowicach. Tuż po zakończonej służbie, rybnicki stróż prawa zauważył 37-latka, który był poszukiwany listem gończym. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do aresztu. Z kolei policjanci z komisariatu, wracając do domu, zauważyli mężczyznę podejrzewanego o kradzież młota udarowego. Złodziej został „rozliczony”, a sprzęt odzyskany.