22 nowe przypadki zakażenia koronawirusem potwierdzono minionej doby w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej (PGG), a dwa w zakładach Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW). Na kwarantannie jest 540 górników, w większości z PGG. Nadzór górniczy zapewnia, że kopalnie utrzymują reżim sanitarny. 

Do rybnickiego magistratu nie trafiły jeszcze co prawda informacje ze strony RDOŚ, ale takie wnioski można wysnuć z krótkiego komunikatu umieszczonego na stronie internetowej dyrekcji. Wiadomo, że postępowanie jest wznowione na wniosek inwestora.

W środę przybyło sześć nowych przypadków koronawirusa wśród górników, a kolejnych 68 osób uznano za ozdrowieńców – wynika z informacji kopalń. Obecnie z COVID-19 zmaga się 326 górników – blisko trzy czwarte mniej niż cztery tygodnie temu, kiedy liczba zakażeń sięgała 1,3 tys.

Przeprowadzona w poniedziałek ostatnia tura badań przesiewowych w kopalniach Chwałowice w Rybniku i Bielszowice w Rudzie Śląskiej wykazała jedynie pojedyncze przypadki koronawirusa wśród górników - wynika z danych służb wojewody śląskiego. Obie kopalnie nie są już ogniskami epidemii.

W najbliższy piątek odbędą się badania przesiewowe kolejnej 300-osobowej grupy górników z rybnickiej kopalni Chwałowice - poinformowała w środę rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska.

Pomimo zawieszenia przez RDOŚ postępowania w sprawie złoża „Paruszowiec”, temat planowanej budowy na terenie Rybnika nowej kopalni wciąż nie jest zamknięty. Tym razem za sprawą wojewody.

Postępowanie w sprawie wydania decyzji środowiskowej dla przedsięwzięcia polegającego na udostępnianiu i wydobywaniu węgla kamiennego ze złoża „Paruszowiec” zostało zawieszone.

Trwa zbieranie uwag w związku z zakończeniem przez RDOŚ postępowania dowodowego w sprawie wniosku BAPRO Sp. z o.o. Do udziału w postępowaniu dopuszczono kolejną stronę.

Do 111 wzrosła we wtorek liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa wśród pracowników Polskiej Grupy Górniczej (PGG), a liczba osób objętych kwarantanną przekroczyła 900. Firma liczy jednak, że dwie zatrzymane z tego powodu kopalnie za kilka dni będą mogły wznowić wydobycie. 

Działania spółki Bapro, zmierzające do eksploatacji złoża węgla Paruszowiec, są wysoce szkodliwe dla gospodarki miasta i regionu oraz zagrażają zasobom wodnym. Forsowanie budowy kopalni w czasie, gdy trzeba ratować zdrowie i życie ludzi, gdy nie znamy jeszcze ani skali epidemii, ani nadchodzącej recesji, jest kompletnie irracjonalne i odwraca uwagę od najbardziej palących potrzeb i problemów.