Boguszowice Osiedle. Teren rekreacyjny po raz kolejny padł ofiarą wandali. Mimo obecności kamer

Interpelacja radnego i pytania o skuteczność działań

Na problem zwrócił uwagę radny Grzegorz Głupczyk z Koalicji Obywatelskiej, kierując interpelację do prezydenta Piotra Kuczery. Radny wskazał, że mieszkańcy są sfrustrowani powtarzającymi się incydentami, które ograniczają możliwość korzystania z obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem. Szczególnie często dochodzi do dewastacji toalety, co skutkuje jej wyłączeniem z użytkowania. Niszczeniu ulegają również ogrodzenia boiska czy ławki, co obniża komfort spędzania czasu na świeżym powietrzu.

Radny zwrócił się z pytaniami dotyczącymi skuteczności monitoringu: ile interwencji organów ścigania zostało podjętych na podstawie zapisów kamer, ilu sprawców udało się ująć oraz jakie działania prewencyjne mogą zostać wprowadzone w przyszłości.

Odpowiedź prezydenta

W odpowiedzi prezydent Piotr Kuczera poinformował, że od momentu przekazania obiektu Zarządowi Zieleni Miejskiej w 2023 roku policja jedenastokrotnie zwracała się o zabezpieczenie nagrań z kamer. Ostatecznie przekazano dwa nagrania, z czego jedno zakończyło się pozytywnym rozstrzygnięciem dla miasta, a drugie wciąż pozostaje w toku. Prezydent podkreślił, że miasto nie dysponuje informacjami dotyczącymi liczby osób ujętych w związku z naruszeniem porządku publicznego na tym terenie.

Odnosząc się do propozycji publikacji wizerunków sprawców, wskazał na ograniczenia prawne. Wizerunek osoby podlega ochronie prawa cywilnego, a jego upublicznienie może nastąpić jedynie na podstawie decyzji prokuratury lub sądu. Zabezpieczone nagrania mogą być dowodami w sprawach prowadzonych przez organy ścigania, ale nie mogą być publikowane w przestrzeni publicznej.

Poszukiwanie rozwiązań

Miasto deklaruje współpracę z policją i strażą miejską, jednak podejmowane działania nie przynoszą oczekiwanych efektów. Próby wprowadzenia dodatkowych zabezpieczeń, takich jak zamykanie toalety na czas nocny, nie uzyskały poparcia ze strony Rady Dzielnicy. W efekcie problem wandalizmu pozostaje nierozwiązany.

Sytuacja jasno pokazuje, że sam monitoring nie wystarcza, aby skutecznie przeciwdziałać dewastacjom. Brak możliwości publikacji wizerunków sprawców dodatkowo utrudnia identyfikację i ukaranie osób dopuszczających się niszczenia mienia. Realna poprawa bezpieczeństwa wymaga zatem szerszych działań – wzmocnienia obecności służb, lepszej współpracy z lokalną społecznością oraz rozważenia nowych rozwiązań organizacyjnych, które pozwolą ograniczyć skalę zjawiska i przywrócić mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa.