Służba w policji nie kończy się w momencie zdjęcia munduru. Reakcja na łamanie przepisów prawa zawsze jest taka sama i nie ma znaczenia, czy odbywa się to w czasie służby, czy poza nią. Dzielnicowy z rybnickiej komendy podczas powrotu ze służby podjął interwencję wobec 28-letniego kierowcy, który, jak się później okazało, był pijany.

Policjanci z rybnickiej drogówki wyeliminowali z ruchu kolejnego kierowcę znajdującego się pod wpływem alkoholu. Tym razem amatorem jazdy na "podwójnym gazie" okazał się 44-letni mieszkaniec Rybnika, który miał w organizmie ponad 3,5 promila alkoholu. Okazało się także, że mężczyzna posiada czynny zakaz prowadzenia pojazdów orzeczony przez sąd.

Policjanci z Komisariatu Policji w Czerwionce–Leszczynach zatrzymali kierującego toyotą, który jechał "pod prąd" ulicą jednokierunkową.

Policjanci z patrolówki zauważyli rowerzystę, który jechał slalomem ulicą Jerozolimską w Szczerbicach. Dziwne zachowanie przykuło uwagę policjantów z Gaszowic. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że 51-letni cyklista ma ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Mieszkaniec powiatu rybnickiego został ukarany mandatem karnym w wysokości 2500 złotych.

Dwa promile alkoholu miał w organizmie 70-letni motorowerzysta, który nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu oplem i doprowadził do kolizji drogowej. Kierujący jednośladem, mieszkaniec Rybnika został ukarany mandatem karnym w wysokości 2,5 tysiąca złotych. Ponadto mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do 2 lat więzienia.

Policjant z rybnickiej drogówki, zauważył wracając do domu po służbie, że jadący przed nim kierowca hyundaia wykonuje niebezpieczne manewry. Mężczyzna jechał całą szerokością jezdni i wjeżdżał na krawężniki. Starszy sierżant Marcin Wieczorek zajechał drogę kierującemu, po czym wyciągnął kluczyki ze stacyjki. Okazało się, że 61-latek miał w organizmie 2,5 promila alkoholu.

Ponad półtora promila alkoholu miał w organizmie 28-letni rowerzysta, który nie dostosował prędkości do panujących warunków ruchu, zjechał do prawej krawędzi ruchu i uderzył w zaparkowany pojazd osobowy. W tym przypadku skończyło się na wyłącznie stratach materialnych i strachu, jednak do tragedii było o krok. Kierujący jednośladem, mieszkaniec Rybnika został ukarany dwoma mandatami karnymi o łącznej wartości w wysokości 4 tysięcy złotych.

Zdarzenie miało miejsce w piątek, 18 sierpnia, na ulicy Gliwickiej w rybnickiej dzielnicy Golejów.

- Wiem, że jazda po alkoholu mi nie wychodzi - tak brzmiały słowa kierowcy samochodu osobowego, któremu dalszą jazdę zygzakiem uniemożliwili rybniccy strażnicy miejscy.

Policjanci z rybnickiej drogówki zatrzymali kierującego, który miał w organizmie prawie 3 promile. 57-latek jechał motorowerem mimo sądowego zakazu i doprowadził do zderzenia z osobówką. Po raz kolejny apelujemy o rozsądek i przypominamy, że prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem zagrożonym karą do 2 lat więzienia.