Akcja grupy ECPU i Fundacji Dość zakończyła się obywatelskim zatrzymaniem 51-letniego mieszkańca Raciborza. Mężczyzna, który – według ustaleń – planował spotkanie z osobą poniżej 15. roku życia, trafił w zastawioną pułapkę.

U sąsiadów. Dramatyczne sceny rozegrały się wczoraj popołudniem w Wodzisławiu Śląskim, gdzie 26-letni mężczyzna, mając pod opieką 6-letnie dziecko, uciekał przed policją, łamiąc przepisy i stwarzając realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Ucieczka zakończyła się poważnym wypadkiem, w wyniku którego chłopiec trafił do szpitala śmigłowcem LPR.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji uruchomiło aplikację mobilną Alarm112 do wysyłania zgłoszeń alarmowych do Centrum Powiadamiana Ratunkowego.

15 marca w Ustroniu miał miejsce tragiczny w skutkach wypadek drogowy z udziałem czterech pojazdów. W zdarzeniu zginął kierowca osobowego mercedesa. Ranna w wypadku kobieta została przewieziona do szpitala. Ofiara to właściciele rybnickiej firmy, która ma na koncie szereg inwestycji drogowych w Raciborzu i okolicach.

W Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach odbyły się centralne obchody Europejskiego Numeru Alarmowego 112.

Tekst aktualizowany. Oficjalny komunikat Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim.

W przeddzień obchodów Europejskiego Dnia Numeru Alarmowego 112, który przypada na 11 lutego, odbyło się spotkanie wojewody śląskiego z dziennikarzami w Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach, by przekazać szerszemu odbiorcy informacje o bardzo ważnej pracy wykonywanej każdego dnia, 24h/dobę przez pracowników Centrum na rzecz mieszkańców województwa śląskiego, jak i całej Polski.

W samym zeszłym roku operatorzy obsłużyli 1 837 402 zgłoszenia, z czego na dobę zdarzało się ponad 5 tys. telefonów. Najwięcej, bo ponad 44% z nich przekazano do policji i do państwowego ratownictwa medycznego (40%). Trzeba przypomnieć, że w 2017 roku 112 przejęła policyjny numer 997, a rok temu - 998. Oba te numery nadal działają, jednak nie są już obsługiwane przez dyżurnych służb, a przez operatorów numerów alarmowych.

Strażacy coraz częściej wyjeżdżają w zastępstwie pogotowia ratunkowego.

Gdy mama 6-letniego Rafała zasłabła, ten zachował zimną krew i zadzwonił na numer alarmowy 112. Dokładnie wytłumaczył operatorowi, co się stało i bezbłędnie podał adres zamieszkania. Dzięki jego szybkiej reakcji i opanowaniu mamę chłopca udało się uratować.