Braterski remis na zawodach wędkarskich

Choć startowali osobno, ich rezultat okazał się dokładnie taki sam, co wzbudziło ogromne emocje zarówno wśród uczestników, jak i organizatorów. Nie był to jednak zwykły przypadek – braci łączy nie tylko pasja, ale także rodzinna tradycja. Wędkarskie zamiłowanie przekazywane jest w ich rodzinie z pokolenia na pokolenie. Ich pradziadek, Alojzy Piekarczyk, był zasłużonym członkiem koła, a dziś z wędką można spotkać również dziadka i tatę chłopców.

Dwa puchary zamiast jednego

Organizatorzy zawodów nie przewidzieli, że możliwy będzie remis co do grama, dlatego przygotowano tylko jedno trofeum za trzecie miejsce. Kiedy na twarzach chłopców pojawiło się lekkie rozczarowanie, Burmistrz Czerwionki-Leszczyn, Wiesław Janiszewski, zdecydował się na piękny gest – ufundował dodatkowy puchar, aby każdy z braci otrzymał nagrodę. Wręczenie odbyło się podczas specjalnej uroczystości po wakacjach, w której uczestniczyli chłopcy wraz z mamą, dziadkiem oraz prezesem Koła Wędkarskiego, Januszem Budnym.

Pasja i wytrwałość

Na pytanie o sekret sukcesu w wędkarstwie, młodszy z braci, Antoni, odpowiedział krótko i zdecydowanie: „Musisz wierzyć w siebie i dużo ćwiczyć”. Te słowa najlepiej oddają ducha tej pasji – cierpliwość, zaangażowanie i wiara we własne umiejętności są kluczem do sukcesu.

Historia Adama i Antoniego pokazuje, że sport, nawet tak spokojny jak wędkarstwo, potrafi przynosić wielkie emocje i budować wyjątkowe wspomnienia. Braciom życzymy wielu kolejnych udanych połowów i trofeów, które będą świadectwem ich talentu i wytrwałości.