Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Na egzamin na prawo jazdy przyjechał własnym samochodem
Wszystko miało miejsce we wtorek, 21 stycznia po godzinie 10:00 na ulicy Ekonomicznej w Rybniku, gdzie znajduje się siedziba Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego (WORD). To tam 53-letni mężczyzna z Żernicy, który miał przystąpić do egzaminu na prawo jazdy, znalazł się w centrum uwagi. Choć przyjechał na egzamin, który miał na celu odzyskanie utraconych uprawnień, okazało się, że przyjechał swoim własnym autem – nie na miejscu pasażera, ale za kierownicą.
Mężczyzna stracił swoje prawo jazdy w maju ubiegłego roku w wyniku szeregu wykroczeń drogowych. Po upływie wymaganej przerwy postanowił ponownie ubiegać się o uprawnienia. Jednak to, co miało być rutynowym egzaminem, zamieniło się w niecodzienną sytuację, kiedy to 53-latek samodzielnie kierował samochodem, mimo że nie miał do tego prawa.
Sytuację zauważyli świadkowie, którzy natychmiast powiadomili policję. Funkcjonariusze błyskawicznie pojawili się na miejscu i potwierdzili, że mężczyzna rzeczywiście prowadził pojazd, mimo cofniętych uprawnień. Takie działanie jest nie tylko nieodpowiedzialne, ale także niezgodne z prawem. W związku z tym sprawa trafi teraz do sądu, gdzie zapadnie decyzja o dalszych konsekwencjach prawnych.
53-latkowi grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet jej pozbawienia na okres do dwóch lat. Ponadto jego pojazd został odholowany na strzeżony parking, a mężczyzna będzie musiał liczyć się z poważnymi konsekwencjami swojego nieodpowiedzialnego zachowania.
Ta sytuacja jest doskonałym przykładem na to, jak ważne jest przestrzeganie przepisów drogowych i poszanowanie decyzji administracyjnych, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na drogach. Odpowiedzialność za swoje czyny to podstawa, szczególnie w kwestiach dotyczących ruchu drogowego.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |

Telegraf | Pokaż wszystkie » |