10_2011

Page 1

Nie samą nauką student żyje

po naszemu

Po raz 6 żacy z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu zorganizowali w tym roku studenckie świętowanie, czyli juwenalia...Więcej czytaj na str. 5

Grup społecznych korzystających ze sprzyjającej aury jest wiele. Rybniczanie piją wszędzie ale najczęściej w miejscach ustronnych... Więcej czytaj na str. 7

wielk rybnick a kr a zyżó wka st

r. 8

TYGODNIK BEZPŁATNY 20 maja 2011 Rok I, nr 10 Nakład 10 tys. egzemplarzy

t a m Te

odnia

tyg

rybnik  Pizza to idealne danie, gdy chcemy zjeść szybko i w miarę tanio. Wyjście do pizzerii to też dobry sposób na romantyczną kolację we dwoje albo spędzenie wieczoru w gronie przyjaciół. Kiedy już zdecydujemy, że chcemy zamówić pizzę, pozostaje pytanie: gdzie? Odpowiedzi udzielali nam rybniczanie.

Drogowe projekty

zyskały dofinansowanie rybnik  Przebudowa niebezpiecznego skrzyżowania w Kamieniu na rondo oraz opracowanie mapy akustycznej miasta to przedsięwzięcia, które decyzją zarządu Województwa Śląskiego uzyskały dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego – informuje magistrat.

Przebudowa skrzyżowania ulic Willowej, Szewczyka i Bieli w Rybniku na rondo realizowana była w 2010 r. Wniosek złożono w ramach Poddziałania 7.1.2 Modernizacja i rozbudowa infrastruktury uzupełniającej kluczową sieć droCiąg dalszy na str. 2

rybnik Prawdziwy koszmar! Tylko tak

można to, co dzieje się teraz na ulicach Damrota oraz Ogródki w Rybniku. Odkąd zniknęły tam znaki zakazu postoju – po jednej stronie obowiązujące w dni parzyste a po drugiej w dni nieparzyste – panuje samowolka. Kierowcy parkują po dwóch stronach drogi i blokują przejazd pozostałym. ała albo duża. Na cienkim albo grubym cieście. Tańsza czy droższa? Z salami i pieczarkami albo z szynką i ananasem? Możliwości jest wiele. Pizza – potrawa kuchni włoskiej – zawładnęła żołądkami rybniczan, co widać po ilości lokali, które ją oferują. Jak w tym gąszczu poradzić sobie z wyborem odpowiedniego miejsca, w którym ją zamówimy? Zapytaliśmy mieszkańców. Smakosze najczęściej wymieniali nazwy pięciu lokali, które serwują włoski specjał.

W kulinarny gust rybniczan najbardziej wpisują się pizzerie: Da Grasso, Dominium, Pizza Giovana, Santana i Pizza Hut. – Da Grasso jest najlepsza, bo ich pizze mają mnóstwo dodatków – zapewnia Martyna Wac, dla której ważne jest, by ciasto w pizzy było grube i dobrze wypieczone. – Dla mnie ciasto to podstawa, dlatego wolę ich pizze od tych z Dominium, bo tam jest ono moim zdaniem za cienkie – dodaje dziewczyna. Z kolei jej koleżanka, Magda Lamża, preferuje z kolei cieniut-

kie ciasto, na którym znajduje się dużo dodatków. Da Grasso jest chwalona również za rozmiar pizzy oraz sosy, które proponuje, bo obecnie pomidorowy, którym kucharz smaruje ciasto i przykrywa składnikami przed pieczeniem, to zdecydowanie za mało. Teraz włoski przysmak może polać rozmaitymi sosami, które urozmaicą smak. Najczęściej są to czosnkowy, majonezowym, serowy lub po prostu ketchup. To, co smakuje jednym, dla innych jest nie do przyjęcia. – Sieciówki omijam szerokim

łukiem. Wolę bardziej „domowe” pizzerie – zapewnia Adam Łukaszonek. Według mężczyzny w Rybniku są tylko dwie dobre pizzerie. Jedna z nich to Santana. – Najgrubsza, najsmaczniejsza, przeładowana dodatkami pizza, bombardująca smakiem rozkoszy kubki smakowe, zakradająca się i atakująca głód znienacka – zachwala mężczyzna. Drugi lokal, który poleca, to Pizza Giovana. – Tam możemy zjeść wyśmienitą pizzę z dużą ilością doCiąg dalszy na str. 4

yło źle, ale teraz jest jeszcze gorzej. Na przełomie marca i kwietnia z ulic Damrota oraz Ogródki w Rybniku zniknęły znaki zakazu zakazu postoju – po jednej stronie obowiązujące w dni parzyste a po drugiej w dni nieparzyste. Urząd Miasta postanowił wyjść w ten sposób na na przeciw oczekiwaniom mieszkanców, którzy wielokrotnie podważali zasadność ustawienia znaków i podnosili tę sprawę w mediach. Odkąd znaków nie ma, na ulicach Damrota oraz Ogródki rozpętało się prawdziwe pie-

kło. Kierowcy parkują teraz po obydwu stronach jezdni, przez co z dwukierunkowej robi się jednokierunkowa droga. – Wolę omijać tę okolicę, bo ostatnio popsułem tu sobie humor na cały dzień – skarży się Marcin Samborski. – Wjechałem w ulicę Damrota. Kiedy przejechałem już jedną trzecią jej długości, z drugiej strony wjechał facet starą skodą. No i klincz, bo żaden z nas nie miał gdzie zjechać na bok. Pokłóciłem się z tamtym kierowcą, ale ostatecznie to ja musiałem cofać Ciąg dalszy na str. 2


20 maja

2

Wiadomości

W skrócie Niebezpiecznie na drogach Policjanci wyjaśniają okoliczności czterech wypadków drogowych, do których doszło podczas weekendu na rybnickich drogach. Pierwszy zdarzył się w piątek około 20.10 na ul. Robotniczej. 23-latek kierujący oplem omega nie dostosował prędkości do panujących warunków, w wyniku czego uderzył w drzewo. Mężczyzna doznał wstrząśnienia mózgu i ogólnych obrażeń. Został przewieziony do rybnickiego szpitala. W sobotę około 13.30, mimo dobrych warunków na drodze, nieostrożnie zachowała się również obywatelka Niemiec, która jadąc fiatem 190 nie udzieliła pierwszeństwa motocykliście. W wypadku ucierpiał 25-letni kierowca jednośladu i jego o dwa lata młodszy pasażer. Kierująca samochodem była trzeźwa. Z kolei w nocy z 14/15 w Jankowicach na ulicy Nowej, 24-latka nie zapanowała nad swoją toyotą, zjechała na prawe pobocze, uderzyła w drzewo i kilka razy koziołkowała. Samochód zatrzymał sie w przydrożnym rowie. Kobieta z urazem kregosłupa i głowy przebywa w szpitalu. Obrażeń doznał również pasażer toyoty. 24-letni rybniczanin ma złamany obojczyk. W niedzielę w samo południe doszło do wypadku na ul. Żorskiej. Kierowca fiata uno, najechał na tył poprzedzającego go pojazdu. 27 latka, kierująca oplem z niegroźnym urazem kręgosłupa szyjnego została zaopatrzona w szpitalu i zwolniona do domu.

Sadzić, palić, zalegalizować! Sadzić, palić, zalegalizować – tak krzyczeli w miniony piątek młodzi ludzie pod rybnicką komendą. Była to grupa około 100 osób – zwolenników zalegalizowania narkotyków. Policjanci podczas przemarszu Wydawca:

Fabryka Informacji s.c. ul. Staszica 22, IV p., 47-400 Racibórz Tel.: 32 415 18 66

Redaguje zespół:

Redaktor naczelny: Grzegorz Wawoczny Zastępca red. nacz.: Magdalena Sołtys

Reklama w gazecie: Małgorzata Plewczyńska Kierownik Działu Reklam Tel.: 509 505 765, plewczynska@caferybnik.pl Joanna Komaniecka Specjalista ds. marketingu Tel.: 798 171 537, komaniecka@caferybnik.pl

Druk:

POLSKAPRESSE Sp. z o.o., Sosnowiec nakład: 10 000 egz. Teksty dziennikarskie i zdjęcia są chronione prawem autorskim. Kopiowanie rozwiązań graficznych zabronione. Materiałów niezamówionych nie zwracamy.

rybnik Swoją

przygodę z graffiti zaczął już w podstawówce. Dziś swą karierę tatuażysty zawdzięcza wieloletniemu doświadczeniu i umiejętnościom nabytym dzięki malowaniu farbami w sprayu. a spotkanie z nami miał czas dopiero po godzinie ósmej wieczorem – wcześniej pracuje. Duża liczba zleceń, praca która pochłania i zamiłowanie do sztuki to życie Maćka Hartmana, zwycięzcy konkursu ogłoszonego przez senatora Gruszkę, na najlepszy projekt o tematyce powstania warszawskiego. Ludzie pokroju Maćka Hartmana swą przygodę z graffiti zaczynają od biegania po garażach, malowaniu ścian budynków czy pociągów. Konflikty z prawem traktują jako ryzyko zawodowe lecz pasja często zwycięża strach przed wpadką. Przyłapani z farbami często wychodzą z opresji obronną ręką w zamian za zadość uczynienie w postaci odnowienia „zniszczonej” elewacji. Jednak są też i tacy, którzy mieli mniej szczęścia i za swój wybryk muszą zapłacić dwadzieścia tysięcy złotych. – Ludzie są różni. Jedni żądają przykładnego ukarania, z innymi można się śmiało dogadać – mówią graficiarze z Rybnika o właścicielach budynków, których ściany użyli jako tła do swych prac. Maciek jest studentem malarstwa i jak mówi: – Jeśli chodzi o tatuaż, Rybnik należy do najlepszych miast w Polsce. Zaczynając przygodę z tego rodzaju sztuką miałem szansę uczyć się od najlepszych. Dziś pracuje w jednym z najbardziej znanych studiów tatuażu w Rybniku. Trzy lata temu, gdy pracował w jednym z rybnickich marketów jako dekorator stwierdził, że to praca nie dla niego. Rzucił ją i postanowił spróbować swych sił w tatuowaniu. Jako młody człowiek bez żadnego doświadczenia w pracy z ludzkim ciałem, swą karierę rozpoczynał od sprzątania u znanego rybnickiego tatuażysty Prykasa. Minęło sześć miesięcy, gdy po raz pierwszy wziął maszynkę do ręki. Jego pierwszymi klientami byli znajomi, na których mógł szlifować swe umiejętności. – Do dziś mają u mnie zniżki – żartuje artysta. Uprawianie graffiti to drogie hobby. Maciek na farby tygodniowo wydaje dwieście złotych. – Jedna puszka kosztuje czternaście złotych a ceny zależą od rodzaju farby – mówi zwycięzca konkursu, którego najnowsze arcydzieło możemy oglądać na chwałowickim przystanku. Dla osiągnięcia zamierzonego efektu, sami robią sobie końcówki do sprayów. Czas

Dokończenie ze str. 1

wykonania prawdziwego arcydzieła na ścianie, zajmuje nawet do dziesięciu godzin. Graficiarze sami szanują swe prace, traktowane przez wielu jako bohomazy szpecące architektoniczna strukturę miasta. Kierują się niepisanym kodeksem, którego głównym założeniem jest nie niszczenie cudzego dzieła a złożenie podpisu na czyjejś pracy, może stać się zarzewiem konfliktu. – Ja zawsze pytam właściciela ściany o zgodę na jej pomalowanie, a nasz autorytet burzą osoby, które nie mają większego doświadczenia w pracy z farbą – podkreśla Maciek, który maluje już od dziesięciu lat. Nie jest sztuką stworzenie grafiki w piętnaście minut oglądając się czy ktoś cię nie zauważy, bo na dobre dzieło to za mało czasu a warunki nie sprzyjają przyłożeniu się do niej. Jednak czy sztuką można nazwać dzieło na prędce namazane na ścianie pędzlem? – Przecież tym narzędziem posługiwał się Michał Anioł – śmieje się artysta. Mają żal do swych młodszych kolegów, którzy przez zamazywanie świeżych elewacji budynków kreują wizerunek malarza, który bez skrupułów niszczy wszystko, co napotka na swej drodze. – Miasto nas rozumie. Wyznaczyli nawet pasaż, w którym można oficjalnie malować w centrum Rybnika – opowiada malarz z doświadczeniem. Graffiti to sztuka undergroundowa więc i konkursy organizowane w jej ramach nie są codziennością. W swym środowisku artyści tworzący farbą w sprayu organizują sobie spotkania. Po wybraniu danego tematu w miłej atmosferze i w pełni wyluzowani oddają się swej twórczości. – Za szczególną zasługę w swej

twórczości uważam sam fakt, że jeszcze maluję. Wielu kolegów prędzej czy później wypala się artystycznie, ja sam przechodziłem taki kryzys – mówi Maciek. Ma pomysł na stworzenie pracy, dzięki której obroni tytuł, będący uwiecznieniem wielu lat studiów. – Chciałem stworzyć dzieło na całej ścianie kamienicy, malować to przez pół roku, jednak po rozmowie z wykładowcą zrozumiałem, że nie pozwalają na to warunki akademickie, więc swój pomysł musiałem odłożyć na półkę – opowiada zawiedziony. Ludzie, którzy realizują się w grafciarstwie zdają sobie sprawę z tego, jakim piętnem zostali naznaczeni przez organy ścigania. Jeden z malarzy, który pragnie zachować swą anonimowość opowiada, o niesprawiedliwości społecznej: – Zostałem złapany kiedyś z kolegami na pociągach. Sąd nakazał nam odrobić pół roku prac społecznych, gdzie spotkaliśmy mężczyznę, który za kradzież stu dwudziestu drzewek musiał odrobić jedynie dwadzieścia godzin. Lecz są i przyjemne wspomnienia związane z ich działalnością: – Jeśli ktoś nas złapie, często rewanżujemy się przemalowywując elewację w sposób, jaki chce właściciel. Czasami nawet dorzucają się do farb, żeby mieć fajny rysunek na płocie – opowiadają z uśmiechem. Maciek zapytany o pracę, z której jest najbardziej dumny odpowiada, że każde dzieło wymaga skupienia i każdy obraz jest inny: – Coś z czego jesteś zadowolony, gdy farba jest jeszcze mokra, chciałbyś poprawiać wraz z jej wysychaniem a po kilku dniach wiesz że zrobiłbyś to zupełnie inaczej… (młyn)

– wspomina niezbyt przyjemną sytuację pan Marcin. Mieszkańcy ulic Damrota i Ogródki tęsknią za dawnym oznakowaniem. – Było zdecydowanie lepiej. Nadal większość parkuje tak, jak wcześniej, czyli w dni parzyste po jednej, a w nieparzyste po drugiej stronie. Ale jak już jedna krawędź jezdni się zapełni, to zostawiają samochody przy drugiej – wyjaśnia pani Danuta, mieszkanka ul. Ogródki i dodaje, że problem z włączeniem się do ruchu mają teraz właściciele posesji. – No bo jak tu swobodnie wyjechać? – pyta. Prawdziwa gehenna na ulicach Damrota i Ogródki trwa między godziną 11.00 i 12.00. Później sytuacja normuje się, by koszmar powrócił przez godziną 17.00. – Po jednej i po drugiej stronie Damrota ma-

Dokończenie ze str. 1

gową Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007-2013. W ramach inwestycji w Kamieniu wybudowano rondo o średnicy zewnętrznej 26 m, przebudowano w niezbędnym zakresie drogi wlotowe, wykonano odwodnienie i zamontowano oświetlenie a także 2 zatoki autobusowe oraz chodniki na długości 308 m. Realizacja zadania kosztowała ponad milion złotych, z czego 85% zostanie dofinansowane z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Dofinansowanie otrzyma także projekt, który będzie dopiero realizowany. Mowa o zadaniu Opracowanie mapy akustycznej miasta Rybnika wraz z włączeniem jej do Rybnickiego Systemu Informacji Przestrzennej. Wniosek o wsparcie tego przedsięwzięcia złożono w ramach Działania 5.4 Zarządzanie środowiskiem, Priorytet V Środowisko Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007-2013. Komisja Oceny Projektów,

my przychodnie, więc sporo osób tędy jeździ. Po zmianie oznakowania nie jest jednak łatwo przecisnąć się pomiędzy tymi sznurami aut – podkreśla Marek Marcol. Wcześniej za parkowanie po nieodpowiedniej stronie można było dostać mandat. Mieszkańcy często prosili o interwencję straż miejską. Od stycznia 2010 r. do połowy marca tego roku funkcjonariusze na 138 kierowców, którzy popełnili wykroczenie polegające na niezastosowaniu się do znaku B-37 (zakaz postoju w dni nieparzyste) czy B-38 (zakaz postoju w dni parzyste), ukarali mandatami 31 kierowców. Teraz bata w postaci mandatu na kierowców nie ma. Mieszkańcy albo będą musieli przystosować się do obecnej sytuacji, albo apelować o powrót do tego, bo było kiedyś. (m)

stanowiąca zespół ekspertów z dziedziny zarządzania środowiskiem i dziedzictwa przyrodniczego, bardzo wysoko oceniła rybnicki projekt, przyznając mu prawie 85% maksymalnej liczby możliwych do zdobycia punktów. Wspomniana mapa opracowana będzie w formie ogólnodostępnego, kompleksowego systemu informacji o stanie środowiska akustycznego na terenie objętym granicami administracyjnymi Rybnika. Będzie ona stanowić podstawowe źródło danych wykorzystywanych dla celów: informowania społeczeństwa o zagrożeniach środowiska hałasem, opracowania danych dla Państwowego Monitoringu Środowiska oraz tworzenia i aktualizacji programów ochrony środowiska przed hałasem. Rozstrzygnięto już przetarg na realizację przedsięwzięcia. Przewidywany termin zakończenia projektu to połowa maja 2012 r. Koszty inwestycyjne realizacji projektu w 85% będą pokryte środkami Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. um


20 maja 2011

rybnik Współczesny

świat zafundował nam brutalną rzeczywistość, w przepisach której zdobycie pożywienia i egzystowanie w środowisku konsumenckim, jak przed laty jest walką o przetrwanie. Niegdyś zapewnienie warunków do przetrwania, wiązało się z umiejętnościami, którymi parali się wyłącznie mężczyźni. Tajniki polowania zeszły dziś na dalszy plan, lecz czynność tą zastąpiła nam konieczność lawirowania pomiędzy przepisami prawa w taki sposób, by nie dać się wyrolować.

zy zatem ci prawdziwi mężczyźni nadal pozostają niezastąpieni? O to zapytaliśmy Sonię Karwot, rzecznika praw konsumenta, na co dzień pomagającą wychodzić z opresji mieszkańcom Rybnika. – Różnica pomiędzy kobietami a mężczyznami polega

3

Czytanie na weekend

na tym, że panowie częściej od kobiet kierują się sercem w dokonywaniu wyborów niż rozumem – tłumaczy pani rzecznik i dodaje: – Mężczyźni zaznaczają swą aktywność dopiero wtedy, gdy trzeba dochodzić swych praw po zawarciu nieprzemyślanej transakcji.

O poradę prawną zwracają się zarówno przy zakupie tych mniejszych ale i większych przedmiotów, takich jak samochód. Niestety szukają pomocy znacznie częściej po zawarciu umowy a nie przed, choć i przypadki w których mężczyźni są zapobiegliwi, też się zdarzają.

Prawdziwą plagą są nierzetelni sprzedawcy samochodów. Lecz jak mówi pani rzecznik: – Próbujący zataić prawdę sprzedawcy to codzienność, to my po dokonaniu nieprzemyślanego zakupu mamy problem. Zwłaszcza mężczyźni kupują samochód w komisie, bo im się podoba a nie zastanawiają się nad tym, co ten pojazd ma pod maską – tłumaczy Sonia Karwot, prawnik z doświadczeniem w rozwiązywaniu problemów konsumentów. Obecnie panuje moda na samochody tanie, lecz jak podkreśla nasza rozmówczyni: – Nie oczekujmy, że w komisie kupimy dobry samochód za pięć czy siedem tysięcy. Żadne przestrogi nagłaśniane przez media, przykłady ludzi którzy dali się oszukać nie przynoszą efektów. Jeśli w grę wchodzą większe pieniądze a na zakupie wymarzonego przedmiotu nam zależy, rozsądek zostaje zepchnięty na dalszy plan. – To my sami zgadzamy się na zawarcie umowy , na której widnieje jeszcze niemiecki właściciel, to my zgadzamy się na zaniżanie wartości samochodu na umowie, to my zgadzamy się na pokwitowanie odbioru przedmiotu, który w rzeczywistości odbieramy za trzy dni i wreszcie to my sami zgadzamy się na zapłacenie zaliczki w wysokości dwóch tysięcy złotych zamiast dwustu złotych. A to właśnie tę naiwność wykorzystują sprzedawcy – ostrzega nasza rozmówczyni. – Naprawdę wystarczy bardzo niewiele. Przed zakupem pojedźmy na stacje diagnostyczną i niech fachowiec wypowie się na temat tego konkretnego pojazdu, którym jesteśmy zauroczeni – apeluje pani rzecznik w trosce o rybniczan i dodaje: – Nie-

Reklama

w Niemczech:  mechaników  elektryków  spawaczy  pracowników branży metalowej

info@lima–group.com Rybnik, ul. Wodzisławska 55 Tel. 32 422 40 46 Kędzierzyn –Koźle, ul. Szkolna 15 Tel. : 77 461 61 47

 nr. certyfikatu 3971

Poszukujemy do pracy

Mile widziana znajomość niemieckiego

dawno miałam przypadek konsumenta, który kupił samochód ze świecącą kontrolką. Sprzedawca zapewnił, że usunie usterkę na drugi dzień i nabywca zdecydował się na zakup. Nie minęło kilka dni a pojazd odmówił posłuszeństwa. Kiedy właściciel odstawił wymarzone auto do serwisu, mechanicy złapali się za głowę i stwierdzili, że pojazd jest niebezpieczny w dalszej eksploatacji. Jeśli zdecydujemy się na zakup pojazdu od prywatnego właściciela, swych roszczeń możemy dochodzić swych roszczeń na podstawie kodeksu cywilnego. Gdy przedmiot zakupu wywodzi się zaś od firmy, wówczas możemy występować do komisu o nieodpłatną naprawę lub nawet odstąpić od umowy, jeśli ukryta wada jest istotna. Mężczyźni idą na żywioł, zlecają wykonanie usługi, dokonują zakupu przedmiotów, na których w odróżnieniu od płci pięknej powinni się znać. – Panowie nie pytają usługodawcy o koszty zlecanych prac. Nie interesują się kosztorysem oraz cenami zlecanych usług. Problem zaś powstaje wtedy, gdy przychodzi do zapłaty a usługodawca wręcza nam rachunek na tysiąc złotych – opowiada pani Karwot i apeluje o zainteresowanie się kosztami przed wykonaniem usługi a nie gdy jest już za późno. – Usługodawca kieruje się twardymi zasadami, to on chce zarobić – podkreśla. Spisanie krótkiej umowy przedwstępnej w znacznym stopniu wzmocniło by naszą pozycję w dochodzeniu swych praw i roszczeń. Ważne jest, by w takim dokumencie zawrzeć opis przedmiotu zlecanej pracy, czas jej wykonania oraz szacowany koszt usługi. – Ostatnio zwrócił się do

mnie mężczyzna z prośbą o ratunek. Kupił nawigację z wyższej pólki i ma pretensje, że w świetle dziennym ekran jest niewyraźny. Dopiero po dłuższej rozmowie udało mi się z niego wyciągnąć,że przedmiot ten był ostatnim w sklepie a ponad to nie dało się go sprawdzić na miejscu, ponieważ był rozładowany – opowiada pani Karwot i przypomina, że sprzedawca musi nam zapewnić możliwość sprawdzenia przedmiotu tuż przed jego zakupem. Czy zatem mężczyźni boją się zamieszania wokół własnej osoby? Czy nie jest tak, że łatwiej jest zabrać przedmiot z półki i mieć nadzieję o dobrej wierze sprzedawcy, bez skonfrontowania swych spostrzeżeń na miejscu w sklepie? – Docierały do mnie głosy o oszukanych klientach lokali gastronomicznych jednego z sąsiednich miast. Panowie zamawiali jedną lampkę wina, drugą aż wreszcie na stole wylądowała cala butelka. Po kilku godzinach kelner przynosi rachunek opiewający na kwotę ośmiuset złotych a klient nie może wyjść z podziwu z wielkości zamówienia którego dokonał – ten przypadek wskazuje na konieczność sprawdzania cen przed złożeniem zamówienia – podkreśla rzecznik praw konsumenta z Rybnika. Najwięcej problemów maja niestety starsi ludzie, którzy nie nadążają za zmianami, jakie następują na rynku. Pani rzecznik zachęca do zadawania pytań. Twierdzi, że nim zrobimy coś źle powinniśmy zapytać o poradę. Jednak sama przyznaje, że większość mężczyzn zwraca się do niej po poradę, gdy jest już niestety za późno. (młyn)


20 maja

4

Czytanie na weekend

Artykuł sponsorowany

ka okna i drzwi oraz zbroi alarm. Wyjeżdżamy samochodem, brama garażowa zamyka się automatycznie. Dom „zasypia”.

Pełna kontrola

rybnik Budynek, który myśli za swoich mieszkańców? Obniży temperaturę w pokojach, wyłączy sprzęt elektroniczny, zasunie rolety w pierwszej sekundzie po zamknięciu drzwi wejściowych? – Pojęcie inteligentnego domu przez lata rozpalało wyobraźnię. Każdy o tym słyszał, a nieliczni to mieli. Pojawienie się systemu F&Home zupełnie to zmieniło. Od teraz cena nie stanowi bariery – wyjaśnia inż. Ariel Nowak z firmy ARTEO w Rybniku. Stać cię na to Ile razy niedokręcony kurek nad wanną spowodował powódź w łazience, włączona ładowarka wywołała spięcie i wyłączenie prądu w całym domu, a niezasunięte rolety stały się okazją dla złodzieja? Inteligentne instalacje to zupełnie nowa jakość, dzięki której mieszkańcy domu, pracownicy biura czy goście nowoczesnego hotelu i restauracji nie będą musieli pamiętać o tak banalnych czynnościach, jak wyłączenie światła, komputera czy zamknięcie drzwi na klucz. Jeszcze niedawno ta technologia była nieosiągalna dla wszystkich ze względu na wysokie koszty projektu i montażu, aktualnie koszt

takiego rozwiązania zmalał, instalacyjną wygodę w swoim domu możemy sobie zafundować już od 9000 zł.

lacje umożliwiają sterowanie elektryką w domu czy biurze z jednego miejsca – stałego, jak np. panel umieszczony na ścianie lub mobilnego – za poZa sprawą przycisku… średnictwem pilota, telefonu Inteligentny dom, to dom komórkowego czy komputera sterowany jednym przyci- podłączonego do sieci – wyjaśskiem, wykonujący wszystkie, nia inż. Ariel Nowak z firmy wcześniej zaplanowane czyn- ARTEO w Rybniku. ności w sposób w pełni automatyczny, niewymagający in- Perfekcyjny dzień gerencji domowników. – Klucz Jeśli zdecydujesz się na odstanowi jednostka centralna powiednią inteligentną instasterująca wszystkimi pod- lacje możesz być pewny, że danymi pod nią urządzenia- poranek będzie perfekcyjny. mi. Należy zatem zapomnieć Obudzi nas wybrana melodia o sytuacji, w której instalacje w takim natężeniu, by nie zeodpowiadające za oświetlenie, psuć na początku całego dnia, ogrzewanie czy pracę sprzętów a jednocześnie, by rozbudzestanowiły niezależne od siebie nie było skuteczne. Automapodzespoły. Nowoczesne insta- tycznie w wybranych oknach

podniosą się rolety. Łazienka, garderoba i kuchnia już od godziny mają podkręcone ogrzewanie albo klimatyzację, dzięki czemu wita nas ulubiona temperatura. Szybki prysznic oraz piosenka, którą zwykle rano lubimy nucić, skutecznie stawia nas na nogi. Zanim wejdziemy do garderoby, możemy zerknąć na wyświetlacz, który pokazuje aktualną prognozę pogody. Wychodzimy z sypialni, a światło samo gaśnie. W kuchni czeka gorąca kawa, kromka pieczywa tostowego jest już ciepła i chrupiąca. Gdy wszyscy szykują się do wyjścia z domu, inteligentny dom sprawdza, czy urządzenia zostały wyłączone, zamy-

Ponieważ inteligentna instalacja zadbała o to, by wszystkie urządzenia zostały wyłączone, nie ma obaw, że przypadkiem zostawiliśmy żelazko, które może wywołać pożar. W każdej chwili istnieje możliwość sprawdzenia przez Internet, czy w domu wszystko jest w porządku. Dzięki odpowiednim siłownikom, które są zintegrowane z systemem, można otworzyć i zamknąć okna, bądź kazać systemowi zrobić to tak, aby o określonej godzinie powietrze w domu zostało wymienione na świeże. Jeśli zacznie padać deszcz, czujniki to wykryją i zamkną okna, nie ma więc obawy, że coś zostanie zalane. W przypadku jakiejkolwiek awarii, system odetnie dopływ wody czy prądu, dzięki czemu dom będzie zabezpieczony. Jeśli jest akurat gorąco, można wzmocnić chłodzenie na godzinę przed powrotem do

domu. To samo dotyczy ogrzewania – można dowolnie modyfikować temperaturę, bądź też pozwolić systemowi zrobić to automatycznie. – Magistrala komunikacyjna może objąć praktycznie wszystkie sprzęty domowe oraz biurowe – grzejniki, wentylatory, lampy oświetleniowe, żaluzje i rolety, domofony, bramy garażowe, choć na tę chwilę najpopularniejszymi instalacjami są te, które pozwalają na sterowanie oświetleniem, ogrzewaniem oraz klimatyzacją. W praktyce sterować można wszystkim, a jedynym ograniczeniem mogą być zasoby finansowe inwestora – mówi inż. Ariel Nowak. – Nie sposób w kilku słowach wyczerpać wszystkich możliwości, jakie niosą za sobą inteligentne instalacje. Na pewno jest to technologia przyszłości podnosząca komfort życia, przynosząca oszczędności oraz, co najważniejsze – bezpieczeństwo dla wszystkich osób przebywających w budynku – podsumowuje. Joanna Komaniecka

Artykuł sponsorowany

z krążenia) chore ujścia i odcinki żył będące przyczyną żylaków. Żyły te, niepotrzebne do życia, organizm sam eliminuje. Światłowód laserowy precyzyjnie umieszczany jest we właściwym miejscu, pod kontrolą aparatu USG, nie powstają zatem rany na racibórz  O tym jak powstają żylaki, czemu są groźne dla zdrowia nodze, a jedynie niepozostawiające blizn nakłucia. Lasei jak leczy się je nowoczesnymi metodami, mówi dr Stanisław rem zamyka się żyłę na całym Płonka, właściciel NZOZ Lecznica im. Św. Łazarza. odcinku, równocześnie zamyka się i żylaki, ostrzykując je Zawodowo jest pan chirur- wych i udowych. Skutkiem godzin trzeba leżeć, co stano- przy pomocy leków przyspiegiem. Konkretnie, jakimi jest zaleganie krwi w nogach, wi oczywisty dyskomfort. szających zarastanie, albo – jeprzypadkami się pan zaj- nadciśnienie żylne i rozszerześli są bardzo duże – usuwa się muje? nie żył leżących podskórnie. Pan stosuje inną metodę. je mikrochirurgicznie techniMożna powiedzieć, że je- Te rozszerzone trwale żyły to Laser to dziś najbardziej in- ką miniflebektomii. stem ekspertem od leczenia właśnie żylaki. nowacyjny sposób trwałego choroby żylnej i jej powikłań. leczenia żylaków. To metoda Jak długo trwa proces goW Lecznicy im. św. Łazarza Czy można je leczyć far- stosowana w najnowocześ- jenia? niejszych klinikach w USA, wykonałem już kilkaset ope- makologicznie? Siniaki i stwardnienia racji usuwania żylaków i wyNiestety, żylaków nie da się Niemczech czy w Anglii. Te- w tkance podskórnej goją się leczyłem m.in. pacjentów, któ- wyleczyć farmakologiczne. Je- raz wykorzystywana jest rów- całkowicie w przeciągu od jedrym od 30 lat nikt nie potra- dynym sposobem ich usunię- nież w Lecznicy im. św. Łaza- nego do trzech miesięcy, nie fił pomóc. cia jest zabieg. rza w Raciborzu. To jedyny pozostawiając śladu w postaci ośrodek w okolicy specjalizu- blizny. Na tym etapie leczenia Czy żylaki są niebezpiecz- Jakie są metody zabiego- jący się w laserowym leczeniu ważne jest noszenie pończoch ne dla zdrowia? wego leczenia żylaków? żylaków. przeciwżylakowych i aktywność ruchowa. Największą To nie tylko – jak się poOperacja polega na zlikwitocznie sądzi – problem czysto dowaniu przecieku krwi z żył Jakie są zalety leczenia satysfakcję sprawia mi, jako lekarzowi, gdy do leczniestetyczny. Żylaki są objawem głębokich do powierzchow- laserem? przewlekłej choroby żylnej, nych (podskórnych) i usuZabieg można wykonywać cy przychodzą dawni pacjenci która może powodować zapa- nięciu żylaków. Tradycyj- ambulatoryjnie, bez koniecz- dziękując za to, że znów bez lenia żył, powstawanie trud- ny zabieg wykonywany jest ności leżenia w szpitalu. Pa- bólu mogą chodzić czy bieno gojących się ran podudzi w szpitalu i w związku z tym cjent po operacji jest sprawny, gać. – owrzodzeń żylnych. Jest to konieczne jest tu spełnienie a już po godzinie może iść do przyczyną przewlekłego bó- szpitalnych procedur. Wyma- domu. Znieczulenie jest miejChcesz dowiedzieć się, lu, obrzęków, upośledzenia w ga zatem znieczulenia – naj- scowe, bądź – jeśli ktoś obawia jak wyleczyć chorobę żył? chodzeniu. Wymaga wielolet- częściej blokady, czyli podania się zastrzyków w nogę – wy- Usunąć pajączki, leczyć niego leczenia. leku przez nakłucie w okolicy konuje się krótkie znieczule- niegojące się rany na nolędźwiowej kręgosłupa, cze- nia anestezjologiczne podając gach? Zadzwoń do LeczDlaczego właściwie two- go wielu chorych się boi. Na- dożylnie środek powodujący nicy im. św. Łazarza, tel.: rzą się żylaki? stępnie przeprowadza się tzw. lekki, przyjemny sen. Zabieg 32/419 08 88. Więcej inforPowód to stan zapalny za- stripping, czyli wyrywanie ży- polega na tym, że przy pomo- macji znajdziesz też na stawek żył głębokich – biodro- ły. Po znieczuleniu kilkanaście cy lasera zamyka się (wyłącza www.lazarz-raciborz.pl

Dokończenie ze str. 1

datków i pysznym serem. No i co najważniejsze, naturalną, bez chemii. Mój faworyt u nich to hawajska – podkreśla pan Adam. Giovana chwalona jest też za wystrój i lokalizację. – Blisko rynku, ale trochę na uboczu. Może przyjść ze znajomi albo zabrać dziewczynę, bo jest bardzo przytulnie – stwierdza Paweł Rusin. Za wystrój, nowoczesny i z klasą, rybniczanie doceniają też Pizzę Hut. – Podoba nam się u nich. Pizze mają smaczne, ale ceny trochę za wysokie. Duży plus za promocje i festiwale. Zawsze to jakieś urozmaicenie – twierdzą Basia Tomas i Marta Oleś. Wiele ciepłych słów rybniczanie wypowiedzieli też na temat Dominium. – Robią pizze szybko i używają dobrego sera. Zawsze zamawiamy u nich góralską albo grecką – wyliczają Paweł Bartoniek i Rafał Kaczyński.

Po czym rozpoznać dobrą pizzę? Po słowach rybniczan czas na opinię eksperta. Zapytaliśmy Marcina Ferszta, kucharza z Pizzerii Giovana, o to w jaki sposób możemy stwier-

dzić, że pizza, którą zamówiliśmy, jest dobra? Kucharz rozpoczyna od składników. – Przede wszystkim muszą być świeże. Pokutuje opinia, że nieważne, co się położy na pizzy, bo i tak w piecu się to wypali. To błąd. Bardzo łatwo można rozpoznać, jakiej jakości pizzeria używa dodatków. My wykorzystujemy tylko świeże – zapewnia Marcin Ferszt. Drugi element, na który należy zwrócić uwagę, to ser. – Ale nie produkt seropodobny, tylko ser. Ten prawdziwy, dobry, powinien się ciągnąć, ale nie przesadnie – wyjaśnia kucharz i przechodzi do ciasta. Jak już wspominaliśmy, według niektórych powinno być ono grube, z kolei inni nie wyobrażają sobie pizzy na cieniutkim cieście. Czy grube, czy cienkie – musi mieć jeden wspólny mianownik. – Kiedy weźmiemy w dłoń kawałek dobrej pizzy i podniesiemy go do góry, pizza nie ma prawa się załamać – podkreśla kucharz. Dodaje, też, że ciasto powinno być wypieczone, co rozpoznamy po tym, że będzie miało ciemnożółtawy spód. – Najwięcej zależy jednak od klienta i jego gustu. Ważne, żeby się wpasować w jego oczekiwania – podsumowuje. (m)


20 maja 2011

5

Czytanie na weekend

Artykuł sponsorowany

racibórz Po raz 6 żacy z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu zorganizowali w tym roku studenckie świętowanie, czyli juwenalia. – W przyszłym roku obchodzić będziemy dodatkowo 10-lecie istnienia uczelni, więc można spodziewać się megagwiazdy – zapowiada koordynator ds. juwenaliów Julia Pawlak.

Julia Pawlak – koordynator ds. juwenaliów Chcemy pokazać miastu, że jest tutaj prężnie działająca uczelnia. Stąd nie tylko zapraszamy zespoły, których my chcemy posłuchać, ale również angażujemy się w realizację sportowych zawodów czy artystycznych akcji na raciborskim Rynku. Ci, którzy rozpoczną u nas studia, mogą liczyć, że ich pierwsze juwenalia to będzie megaświętowanie, bo właśnie w przyszłym roku obchodzimy 10-lecie raciborskiej uczelni. Natalia Janik – wieloletnia przewodnicząca Samorządu studenckiego PWSZ w Raciborzu Praca przy organizacji juwenaliów to ciężka harówka, ale efekt jest taki, że chce się to robić kolejny raz. Przez 3 lata byłam zaangażowana w organizację studenckiego świętowania. Największa gwiazda, jaką udało nam się ściągnąć do Raciborza to był Hey. Był to wyjątkowy koncert, na który zjechało się mnóstwo ludzi w bardzo różnym wieku.

aństwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Raciborzu ma już 9 lat. Od 6 lat co roku na dwa dni władzę w mieście przejmują studenci, a na uczel-

nianym stadionie koncertują zespoły. – Wcześniej juwenalia miały charakter garażowy. Odbywały się za akademikiem, gdzie stawiana była mała scena. Od 6 lat są to już juwena-

lia z prawdziwego zdarzenia – opowiada Marcin Parzonka z Działu Promocji PWSZ. Raciborska brać studencka, świętując, nie zapomina o mieszkańcach miasta. Sport ku radości to impreza towarzysząca, która jest wielkim przeżyciem dla osób niepełnosprawnych. Na stałe w program studenckiego świętowania wpisał się też happening artystyczny organizowany na raciborskim Rynku. – W ten sposób chcemy wyjść naprzeciw mieszkańcom miasta, w którym studiujemy. Chcemy im pokazać, że studiowanie to nie tylko nauka i picie, ale również wiele wartościowych działań, m.in. artystycznych – wyjaśnia Julia Pawlak. O tym, że studiujący w Raciborzu potrafią do siebie przekonać raciborzan, świadczy tegoroczna reakcja na studenckie świętowanie. Policja

nie odnotowała żadnych skarg na za głośno balujących młodych ludzi. W tym roku głównymi gwiazdami juwenaliów byli Blendersi i Habakuk. – Zmieniliśmy nieco repertuar. Przeważnie był dzień rockowy i hip-hopowy, a w tym roku postawiliśmy raczej na ska, funk i reggae – opowiada koordynatorka ds. juwenaliów. – Przy wyborze zespołów sugerujemy się zdaniem studentów. Specjalnie stworzyliśmy stronę internetową, na której studiujący mogą wypowiedzieć się, kogo chcieliby posłuchać – kontynuuje Julia Pawlak, która zdradza, że w przyszłym roku można liczyć na megagwiazdę. – Obchodzić będziemy 10-lecie istnienia PWSZ, a taki jubileusz wymaga megagwiazdy – zapowiada studentka I roku. JaGA

Żory, Pszczyna czy Żywiec to przykładowe miejscowości, z których mieszkańcy przyjeżdżają właśnie do Raciborza, by tu podjąć studia, i decyzji swoich nie żałują. Poświadczają to Paweł z Wisły, Gosia z Żor, Agnieszka z Suszca, Monika z Woli koło Pszczyny i Jadzia z Pietrzykowic koło Żywca, którzy z okazji tegorocznego studenckiego święta wcielili się w Smerfy. – Dobrze nam się studiuje i mieszka w Raciborzu – przyznają. – Nigdy nie żałowałem decyzji, by uczyć się właśnie na raciborskiej PWSZ. To tu poznałem swoją miłość życia – zdradza Paweł z Wisły.

– W naszym rodzinnym mieście większość osób, gdy wybiera studia decyduje się na Opole. Z siostrą stwierdziłyśmy, że to nudne i zaczęłyśmy szukać innej możliwości. Wtedy dowiedziałyśmy się o PWSZ w Raciborzu i podjęłyśmy decyzję, że to tutaj chcemy kontynuować naukę. Nigdy nie żałowałyśmy tej decyzji – przyznają siostry bliźniaczki Marzena i Izabela Blicharz z Kędzierzyna-Koźla. – Raciborska uczelnia jest świetnym rozwiązaniem dla osób mieszkających w okolicznych miejscowościach. Dla mnie ważne było to, że co dzień będę mogła wracać do domu, to dla mnie bardzo wygodne rozwiązanie – dodaje ich koleżanka z II roku resocjalizacji Koryna Kura.


20 maja

W skrócie uczestników ulicami miasta zabezpieczali trasę, pilnowali, aby nie doszło do przypadków naruszenia prawa. Manifestacja była legalna, a samo zabezpieczenie przebiegało spokojnie. Nie odnotowano zdarzeń o charakterze kryminalnym.

Oddaj zużyte baterie i tonery W związku z obchodami X Dni Ziemi, Wody i Powietrza, prezydent ogłasza zbiórkę zużytych baterii i tonerów. Akcja przeprowadzona zostanie 20 maja na terenie kampusu (budynek Uniwersytetu Ekonomicznego) przy ul. Rudzkiej 13 w Rybniku. Osoby, które przyniosą co najmniej 10 zużytych baterii lub 5 zużytych tonerów i będą chętne do sadzenia drzew, otrzymają sadzonkę drzew iglastych (sosna pospolita) ufundowaną przez Nadleśnictwo Rybnik. Obowiązuje ograniczenie możliwości odbioru sadzonek drzew do 10 szt. na osobę. Odbiór sadzonek odbywać się będzie w Szkółce Nadleśnictwa Rybnik przy ul. Wielopolskiej 6 w terminie do 30 czerwca. Szczegóły odbioru znajdować się będą na pokwitowaniu, jakie wydane zostanie przy złożeniu baterii lub tonerów.

Zamknięta ul. Krzyżowa Od 16 maja do 31 sierpnia, w związku z budową sieci kanalizacji sanitarnej w pasie drogowym ulicy Krzyżowej planowane jest zamknięcie tej ulicy. Prace będą prowadzone etapami (7 etapów) począwszy od ulicy Reymonta w kierunku ulicy Obwiednia Południowa.

Poszukiwani wolontariusze! CRIS ogłasza nabór wolontariuszy chętnych do współpracy przy organizacji koncertu Bryana Adamsa w Rybniku. Chętni zgłaszać się mogą do 27 maja.

Pamiętaj o terminie Magistrat przypomina wszystkim przedsiębiorcom korzystającym z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych o obowiązku uiszczenia w terminie do 31 maja II raty opłaty. Niedokonanie opłaty w tym terminie spowoduje wygaśnięcie zezwolenia z mocy prawa. Taki przedsiębiorca może wystąpić z wnioskiem o wydanie nowego zezwolenia nie wcześniej niż po upływie 6 miesięcy od dnia wydania decyzji o wygaśnięciu zezwolenia.

6

Rozrywka

Premiery KINOWE Milion dolarów Dramat, Komedia obycz. Polska 2010, 108 min. reżyseria: Jan Kondratiuk scenariusz: Jan Kondratiuk, Dominik W. Rettinger Bożena (Kinga Preis), mała urzędniczka z wielkiego banku, wierzy, że naprawdę żyje tylko ten, kto kupuje. A pieniędzy ciągle brak! Jej mąż, Stasiunek (Tomasz Karolak) to leniwy klezmer beznadziejnie zakochany w przebojach

lat siedemdziesiątych, który swoje marzenia realizuje w miejscowej tancbudzie. I oto pewnego razu trafia się gratka! Sąsiadka Bożeny, pani Marysia, samotna staruszka, dziedziczy milion dolarów, a zaraz potem umiera. Stasiunek i Bożena już czują się milionerami. Nie przypuszczają jednak, że walizka pieniędzy jest na oku kilku miejscowych cwaniaczków, którzy zrobią wszystko, żeby zgarnąć okrągłą pulę zielonych ...

Ksiądz 3D Horror, Akcja USA 2011, 87 min. reżyseria: Scott C. Stewart scenariusz: Cory Goodman Po stuleciach brutalnej wojny, ludzie pokonali swojego największego wroga – wampiry. Pozostałe przy życiu potwory zostały odesłane do odizolowanych rezerwatów, a ludzie znaleźli schronienie w murach miast rządzonych przez Kościół. Księża – wyszkoleni wojownicy biorący udział

ny porwanej, świetnie radzący sobie z bronią Hicks (Cam Gigandet) oraz była wojowniczka, Kapłanka (Maggie Q) posiadająca niezwykłe umiejętności sztuk walki. Wkrótce wszyscy troje odnajdują pustynne miasto Jerycho i odkrywają oznaki nowego przerażającego zagrożenia.

wiaduje się Brenda, później Nadine. Od zarobków każdej z nich Shirley pobiera prowizję. Wkrótce „bejbis” mają własne wizytówki i papier firmowy. Shirley nieświadomie uruchamia proces, nad którym zaczyna tracić kon-

Bejbis Dramat USA 2007, 88 min. reżyseria: David Ross scenariusz: David Ross w wojnach z wampirami, wykonują teraz podrzędne prace i żyją w odosobnieniu oznaczeni tatuażami i unikani przez sąsiadów. Kiedy weteran walk, Ksiądz (Paul Bettany) otrzymuje informację o porwaniu przez wampiry 18-letniej dziewczyny, prosi o zezwolenie wyruszenia jej na ratunek. Władze kościelne odrzucają jednak jego prośbę. Łamiąc wszystkie przysięgi, Ksiądz wyrusza na poszukiwania siostrzenicy. Do jego krucjaty dołącza narzeczo-

Studia w USA kosztują 120 tysięcy dolarów. Możesz dostać stypendium, możesz pójść do armii, możesz mieć bogatych rodziców. Dla Shirley Lyner żadne z tych rozwiązań nie jest pociągające. Zaczyna od opieki nad dziećmi, ale wkrótce trochę przypadkowo trafia w ramiona jednego ze swoich klientów Michaela Beltrana. Gdy ten wynagradza ją plikiem dolarów nie wzbrania się, co więcej zwierza się swojej przyjaciółce Melissie. O pomyśle do-

trolę. Na imprezie pojawiają się narkotyki, Brenda postanawia działać na własną rękę, jednemu z klientów nie wystarcza już seks... Nic nie będzie już takie jak przedtem.

Nawigator RYBNICKI Koncert Ten Typ Mes

zespół Ranores z Uniejowa, g. 18.00 wystawy: Wojownicy Ducha, Indiańskie oblicza 20 maja 2011 r. odbędzie Ameryki, gry, zabawy i konsię hip-hopowy koncert Ten kursy indiańskie, tańce Pow Typ Mes, miejsce: Kulturalny Wow, rzut na róg, strzelanie Club, Rynek 3, godz. 20.00. z dmuchawki, rzut marchewką, wyścig żółwi, g. 20.00 Indianie Wielkich Równin – Marek Ptasiński – wykład, Najmniejsze kino świata – kabaret Noł Nejm, g. 22.00 kabaret Kałasznikof.

Gorthaur & Bazyl w Cafe Club Fabryka

Śląskie Konfrontacje...

...Utraconych Nauk Kunsztu Szermierczego. Na imprezę 21 i 22 maja o godz. 9.00 za20 maja 2011 r. o godzinie prasza Fundacja Elektrowni 20.00 w rybnickim Cafe Club Rybnik. Zawody odbędą się Fabryka będzie miał miejsce według regulaminów federalkoncert Gorthaur & Bazyl. nych: turniej długiego miecza, indywidualne praktyczne ścinanie na czas oraz zapasy historyczne, kilka podejść eksperymentalnych oraz warsztaty.

Polsko-Czeskie dni kultury 21-22 maja, o godzinie 16.00, w parku im. H. Czempiela w Niedobczycach odbędzie się szereg koncertów zespołów z Czech. Pierwszego dnia, 21 maja, na scenie wystąpią min. Crach Family, SpalowNoc Muzeów 2011 sky Dixieland oraz rockowy zespół Windy. Gwiazdą wieMuzeum w Rybniku zapra- czoru będzie zespół Abba sza 20 maja 2011 r. W progra- Stars. Dla smakoszy zorgamie: g. 17.45 taniec Pow Wow nizowany zostanie pokaz ku-

linarny Remigiusza Rączki. Drugiego dnia, 22 maja, wystąpi Miejska Orkiestra Dęta Rybnik wraz z solistkami i mażoretkami: Enigma i Astra, zespół Vivace i grupa Blue Music. Polsko-Czeskie dni kultury zorganizowane zostały w ramach XII Międzynarodowego Pikniku Integracyjnego.

Platforma społecznokulturalna Grupa inicjatywna skupiona wokół Elektrowni Rybnik zaprasza 21-22 maja do wzięcia udziału w platformie społeczno-kulturalnej. W programie: Warsztaty Aktywizacji Społecznej, wydarzenia kulturalno-artystyczne, warsztaty z zakresu public relations, inicjatyw integracyjnych, zadań parateatralnych, głosowych, oddechowych, improwizacyjnych oraz realizacja autoprezentacji i materiałów dziennikarskich. Udział w projekcie jest bezpłatny.

W 80 minut dookoła świata 25 maja 2011 r. o godzinie 18.00 odbędzie się koncert W 80 minut dookoła świata. Na imprezę zaprasza Rybnickie Centrum Kultury. Jest to zarazem koncert z okazji Dnia Matki. Wystąpią zespół Nastroje oraz kabaret Noł Nejm. Bilety 30 zł

Dzień Matki i Ojca... Sztuka bez granic ... oraz Akademia Pana Kleksa – na imprezę 26 maja 2011 r. zaprasza Fundacja Elektrowni Rybnik, godz. 17.30. Aktorzy z grupy teatralnej Wielki Teatr Małego Aktora mają zaszczyt zaprosić wszystkie mamusie i wszystkich tatusiów na magiczną podróż w czasie do bajkowej, jakże barwnej i wesołej krainy, w której mieści się zaczarowana Akademia Pana Kleksa. Dzieci zaprezentują swoje aktorskie umiejętności wokalne i recytatorskie w znanych utworach Jana Brzechwy. Opiekun grupy i prowadzący – Sylwia Maj Okrzesik. Wstęp wolny Reklama

27 maja 2011 r. w Rybnickim Centrum Kultury obejrzeć będzie można ekspozycję najlepszych prac-obrazów, grafik oraz rysunków nadesłanych z różnych zakątków świata w ramach XI Międzynarodowego Konkursu Plastycznego z cyklu Wielcy znani i nieznani pt. Paul Klee – spacer z kolorem. Tego dnia odbędzie się również uroczyste podsumowanie konkursu, rozdanie nagród, wyróżnień i dyplomów. Konkurs organizowany jest w Rybniku od 1999 r. i adresowany do dzieci z całego świata.


20 maja 2011

7

Rozrywka

SPECJAŁY Weroniki

Chilmon

rybnik Grup

społecznych korzystających ze sprzyjającej aury jest wiele. Rybniczanie piją wszędzie, na osiedlowych ławkach, skwerach, parkach, również i tych zlokalizowanych w centrum miasta. Zainteresowaniem zwłaszcza młodzieży cieszy się skryta za zabudowaniami rybnickiego campusu ławka. naszym mieście możemy obserwować osoby bezdomne, które często piją na ławkach w rejonie dworca PKP, na osiedlach skwery okupowane są zwłaszcza przez młodzież zabijającą wakacyjną nudę przy małym co nieco, lecz wśród amatorów picia pod chmurką spotykamy zwłaszcza mężczyzn, którzy lubią sobie golnąć piwko czy dwa w drodze do pracy, w oczekiwaniu na autobus. Rzadziej natomiast zdarzają się przypadki picia piwa na Rynku, poza ogródkami piwnymi, na pl. Wolności, pod Teatrem Ziemi Rybnickiej czy w pozostałych miejscach, nad którymi pieczę sprawuje Wielki Brat monitoringu miejskiego. Najwięcej amatorów picia pod chmurką napotkaReklama

my na ul. Reja, Rudzkiej, Budowlanych i w parku przy ul. Brudnioka. Szkic typowego amatora napojów wyskokowych, który relaksu szuka w lekkim otępieniu stanu świadomości, a kompanem jest mu butelka piwa, przedstawia się następująco: mężczyzna w wieku 17-29 lat, mieszkaniec blokowiska, na co dzień pracujący lub uczący się, traktujący symboliczne wypicie przysłowiowego piwka w cieniu drzewa, za doskonały pretekst do spotkania się z kolegami. Jak mówi rzecznik prasowy Straży Miejskiej z Rybnika, Dawid Błatoń: – Osoby przyłapane na piciu, wstydzą się swego zachowania, nie kryjąc zdziwienia na widok funkcjonariuszy. Rzadziej wypierają się tego, że w ogóle pili. Zdarzają się i tacy, którzy

pod wpływem alkoholu reagują agresywnie i te osoby na ogół przewozimy do izby wytrzeźwień. Dowiedzieliśmy się również, że szczególnym zainteresowaniem zwłaszcza młodzieży cieszy się skryta za zabudowaniami rybnickiego campusu ławka, która niewidoczna dla przechodniów, jest pod stalą obserwacją rybnickich funkcjonariuszy. Chwile ukojenia znajdują tam pary szukające zacisznego zakątka a także amatorzy zimnego piwka w otoczeniu przyrody. Strażnicy podkreślają, że ze względu na magiczną moc wyzwalania wielu pokus, obszar wspomnianej ławki otoczony jest szczególną opieka operatorów monitoringu (młyn)

Tort miętowo-śmietanowy Ciasto: 2 jajka, 0,5 szklanki cukru, 1 szklanka mąki, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 0,5 kostki margaryny, 1 łyżka kakao, 1 cukier waniliowy, 1/4 szklanki wody Margarynę roztopić, dodać cukier, cukier waniliowy, wodę oraz kakao, podgrzewać do całkowitego rozpuszczenia cukru. Wszystko ostudzić po czym dodać żółtka i mąkę z proszkiem,wymieszać dodając ubite białka.Piec około 30 minut w temp. 180 stopni. Masa miętowa; 600 ml śmietany kremowej 30%, 300 g pastylek miętowych w czekoladzie z Goplany (lub 3 czekolady miętowe), 3 łyżeczki żelatyny, 2 małe paczuszki cukru waniliowego (razem 16 g) Pastylki rozpuścić w ciepłej śmietanie, włożyć do lodówki na 24 godziny. Żelatynę zalać 1/3 szklanki zimnej wody odstawić aż napęcznieje, po czym rozpuścić na małym płomieniu. Zimną śmietanę z rozpuszczonymi pastylkami i cukrem waniliowym ubić, dodać rozpuszczoną żelatynę,wylać na ciasto. Masa śmietanowa; 400 ml śmietany 30%, 1 „Śnieżka”, 16 g. cukru waniliowego, 3 łyżeczki żelatyny Kremówkę ubić z cukrem waniliowym. „Śnieżkę” ubić według przepisu na opakowaniu,połączyć z ubitą śmietaną kremową. Żelatynę namoczyc i rozpuścić w małej ilości wody po czym wlać do masy śmietanowej. Całość wylać na stężałą masę miętową. Zamiast podanego ciasta można użyć biszkoptu który polecam nasączyć mocną herbatą miętową wymieszną z wódką.

Cannelloni ze szpinakiem w sosie beszamelowym 1 kg swieżego szpinaku, 5 ząbków czosnku, 1 łyżka masła, 0,5 paczki sera feta, sól, pieprz do smaku, makaron do cannelloni (około 13-14 sztuk) Obrany i umyty szpinak poddusić na łyżce masła, gdy woda wyparuje dodać przeciśnięte ząbki czosnku i drobno pokrojony ser feta, doprawić solą i pieprzem. Surowy makaron nadziewać ostygniętym szpinakiem. Sos 2 łyżki masła, 2 łyżki mąki, 2,5 szklanki mleka, 0,5 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej, 1 łyżeczka soli, pieprz Masło rozpuścić,wsypać mąkę,wymieszać wlewając zimne mleko,mieszać aż do zgęstnienia po czym dodać gałkę muszkatołową i pieprz do smaku. 4 łyżki sosu wlać do żaroodpornego naczynia,ułożyć rurki ze szpinakiem, zalać pozostałym sosem. Na górę ułożyć plastry sera wędzonego (lub potarty). Piec w piekarniku w tem. 200 st przez około 25 minut. Ser wędzony można zastąpić mozzarellą.


20 maja

Rozrywka

Litery z pól ponumerowanych od 1 do 24 utworzą rozwiązanie – myśl Witolda Gombrowicza

8


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.