CR nr 32 (73)

Page 1

Reklama

Ciepłakowie wygrali w Krynicy

Od 7 do 9 września w Krynicy-Zdrój trwała największa impreza biegowa w Polsce pod nazwą Festiwal Biegowy Forum Ekonomicznego. Więcej czytaj na str. 2

Sukces

rybnickiego baseballu Rybnik był gospodarzem Mistrzostwa Polski Juniorów w baseballu. Najlepsi w rywalizacji okazali się młodzi zawodnicy KS Silesia Rybnik. Więcej czytaj na str. 7

wielk rybni a cka kr zyżó wka st

r. 6

TYGODNIK BEZPŁATNY 14 września 2012 Rok II, nr 32 (73) Nakład 10 tys. egzemplarzy

świętowali w magistracie Rybnik 4 września jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego obchodziło 30 rybnickich par. Tego dnia, w rybnickim urzędzie miasta, z dostojnymi jubilatami spotkał się prezydent Adam Fudali, który wręczył parom medale Prezydenta RP za długoletnie pożycie małżeńskie, listy gratulacyjne oraz upominki. Reklama

ona 7

Fot. Wydział Promocji i Informacji Urzędu Miasta Rybnika

Jubilaci

czyta j dale j str


14 września 2012

2

Wiadomości

U sąsiadów

w rzymskim rycie Racibórz

Papież Benedykt XVI zezwolił na jej odprawianie każdemu kapłanowi, bez konieczności uzyskania zgody biskupa. Mimo to nie ma w naszym regionie zbyt wielu okazji, by w niej uczestniczyć. Po wakacyjnej przerwie, 16 września o godz. 15:30, w kościele WNMP w Wodzisławiu Śląskim zostanie odprawiona Msza Święta w tzw. „rycie trydenckim”.

T

o wyjątkowa możliwość uczestnictwa w liturgii w tradycyjnej formie, w której była sprawowana przez kilkaset lat. Ryt ten swymi korzeniami sięga jednak co najmniej czasów V wieku n.e. Ostateczny układ Mszy ukształtował się

w czasach papieża Św. Grzegorza Wielkiego a porządkujące zmiany wprowadzono na Soborze Trydenckim. Liturgia sprawowana jest w języku łacińskim. Jest to tradycyjny język sakralny Kościoła. Nieznajomość łaciny nie jest jednak problemem nawet

dla osób, które pierwszy raz uczestniczą w liturgii. Na początek wystarczy prosty, dwustronicowy mszalik łacińskopolski, który można bez trudności znaleźć w internecie. Podczas Mszy wykonywane są śpiewy gregoriańskie oraz śpiewane są pieśni w języku

polskim. Czytania Mszalne oraz kazanie są głoszone w języku polskim. Dlaczego warto przyjechać do Wodzisławia i uczestniczyć w tej Mszy Św.? Wszyscy potrzebujemy chwili wytchnienia w codziennym zabieganiu. Spokój, piękno liturgii, dostojeństwo łaciny i wielowiekowa tradycja to lek bez skutkow ubocznych, z którego warto skorzystać. Właśnie w tych dniach obchodzimy piątą rocznicę wejścia w życie papieskiego dokumentu przywracającego wiernym mszę w rycie klasycznym, czyli trydenckim. red.

Ciepłakowie wygrali

w Krynicy

Racibórz Od 7 do 9 września w Krynicy-Zdrój trwała największa impreza biegowa w Polsce pod nazwą Festiwal Biegowy Forum Ekonomicznego. Zainteresowanie biegami było ogromne, a transmisje z imprezy przeprowadzała telewizyjna trójka. Festiwal zgromadził na starcie ponad pięć i pół tysiąca biegaczy z całego świata, a wśród nich byli również mieszkańcy z Rybnika.

W

klasyfikacji rodzinnej wystartowała rodzina Ciepłaków w składze: Bogdana, Maciej, Tomasz i Marcin. Zasady klalifikacji polegały na podsumowaniu miejsc najwyżej sklasyfikowanych trzech członków rodziny. Wygrywała rodzina z najmniejszą liczbą punktów. W pierwszym dniu rywalizacji w biegu Giełdowa Mila wziął udział najmłodszy członek rodziny, Marcin Ciepłak, który jest zawodnikiem Towarzystwa Lekkoatletycznego ROW Rybnik i w bieżącym roku uczestniczył już w finałach Mistrzostw Polski w biegu na 10 km, 5 km i 3 km z przeszkodami. Marcin dobrze rozpoczął zmagania rodzinne, zajmując 2 miejsce z czasem 4 minuty i 19 sekund, przegrywając jedynie z wielokrotnym reprezentantem Polski Jakubem Burgchardem, który uzyskał czas 4 minuty 13 sekund. Drugi dzień to wspaniały występ Bogdany Ciepłak w biegu Życiowej Dziesiątki Taurona. Bieg ten rozegrano na dystansie 10 kilometrów i był jednocześnie Mistrzostwami Polski Weteranów. Bogdana zajęła w swojej kategorii wiekowej drugie miejsce z czasem 44 minuty i 45 sekund. W ostatnim dniu festiwalu w biegu maratońskim wystartował Maciej Ciepłak, który na bardzo trudnej górzystej trasie wokół Krynicy uzyskał czas 2 godziny 59 minut i 51 sekund, co dało 3 miejsce w kategorii wiekowej 50-latków i przypieczętowało zwycięstwo w rywalizacji rodzinnej. Rodzina Ciepłaków wygrywała po zażartej walce rywalizację jednym punktem ze znaną biegającą rodziną Pobłockich z Łęborka, triumfatorów w poprzednich latach. opr. red.


14 września 2012

3

Kultura

Gratka dla kinomanów

– rusza RePeFeNe Racibórz

Pierwsze Prezentacje odbyły się w 2002 roku. Od tej pory corocznie na przełomie września i października, przez cały tydzień Rybnik żyje kinem offowym. Co w tym roku na ekranie? Między innymi Tu jest fajnie – premiera filmu zrealizowanego w 2012 r. przez Klub Filmu Niezależnego w Rybniku.

R

ePeFeNe są jednymi z ważniejszych i najgłośniejszych Prezentacji Kina Niezależnego na Śląsku. Wielkim ich miłośnikiem i przyjacielem jest Kazimierz Kutz, który był gościem specjalnym festiwalu w 2004 r. RePeFeNe gościło również ta-

kich artystów jak: Jerzy Cnota, Ryszard Zaorski, Adam Sikora, Cezary Żak, Marzena Kipiel-Sztuka, Jerzy Janeczek, Piotr Matwiejczyk czy Paweł Kukiz. Pierwsze Prezentacje odbyły się w 2002 roku. Od tej pory corocznie na przełomie wrze-

śnia i października, przez cały tydzień Rybnik żyje kinem offowym. Prezentacje skierowane są do wszystkich niezależnych twórców filmowych nieprofesjonalnych i profesjonalnych z Polski, ale również i z Europy. Rok rocznie do konkursu zostaje zgłoszo-

Program festiwalu Piątek, 14 września 2012r. g.18.00. Wstęp: 10 zł. Otwarcie XI Rybnickich Prezentacji Filmu Niezależnego RePeFeNe 2012. Premiera filmu zrealizowanego w 2012 r. przez Klub Filmu Niezależnego w Rybniku pt. Tu jest fajnie w reżyserii Eugeniusza Klucznioka. Występują: Wiktoria Giemza, Marian Makula, Jerzy Cnota, Inga Papkala i inni. Treścią filmu są przygody ośmioletniej Wiktorii, która mieszkając z rodzicami w Anglii, po wielu latach odwiedza swojego wujka na Śląsku. Śląsk zna tylko z (często przesadzonych i nieprawdziwych) opowiadań znajomych. Wujek Marian chce pokazać dziewczynce najpiękniejsze zakątki Śląska i przybliżyć historię i kulturę tej pięknej polskiej krainy.

nych ok. 200 filmów. Przegląd ma charakter warsztatowo-konkursowy. Przez trzy dni w Domu Kultury w Rybniku-Chwałowicach widzowie uczestniczą w pokazach konkursowych. Organizowane są także warsztaty filmowe, spotkania z ludźmi kina, premie-

rowe pokazy filmów niezależnych i koncerty. Organizatorami tegorocznych Prezentacji są: Dom Kultury Chwałowice www. dkchwalowice.pl, Klub Filmu Niezależnego www.kfn.org.pl, Instytucja Filmowa SilesiaFilm. Centrum Sztuki Filmo-

wej www.csf.katowice.pl. Do konkursu XI Rybnickich Prezentacji Filmu Niezależnego zgłoszonych zostało 53 filmy, z czego 30 będzie prezentowanych na festiwalowym ekranie. Łączny czas projekcji wszystkich filmów to 298 min. ciekawego i niecodziennego kina.

g. 18.00 – Projekt Śruba. Prezentacje krótkich filmów różnych autorów, w których pojawia się motyw śruby. g. 18.45 – Prezentacje filmów konkursowych w trzech kategoriach: fabuła, dokument i eksperyment (cześć II).

Niedziela, 16 września 2012 r. Wstęp: 5 zł.

g. 10.00 – Warsztaty z filmowej charakteryzacji specjalnej – poprowadzi je Nikolo Marcel Kokotiak, który charakteryzacją specjalną zajmuje się od 2007 roku. Warsztaty bezpłatne dla wcześniej zgłoszonych osób. g. 15.00 – Otwarte konsultacje jury. g. 17.00 – Spotkanie autorskie z Magdaleną von Rudy połączone z pokazem jej wideoartów (absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Dusseldorfie, od 1991 roku mieszka w Niemczech, artystka aktywna w różnych dziedzinach sztuki). Premiera filmu zrealiSobota, 15 września 2012 r. Wstęp: 5 zł. zowanego podczas Polsko-Niemieckich Warsztatów Filmu Animowanego, które odbyły g. 14.00 – Prezentacje filmów konkursowych w trzech kategoriach: fabuła, dokument się w 2012 r. w Wuppertalu i w Rybniku-Chwałowicach. Ogłoszenie wyników konkursu i eksperyment (cześć I), oceniać będzie Jury w składzie: Jan F. Lewandowski – przewod- XI RePEFeNe, wręczenie nagród i prezentacje nagrodzonych filmów. Oficjalne zakończeniczący, Magdalena von Rudy i Grzegorz Lipiec. nie XI Rybnickich Prezentacji Filmu Niezależnego RePeFeNe 2012.


14 września 2012

Wiadomości

Aktywnie z Bushido

Tajemnice

4

na weekend Rybnickich Dzielnic Rybnik Maroko-Nowiny MTB Race 2012, nordic walking, aktywny senior – sprawdź, co ciek.awego ma do zaoferowania rybnickie CRiR Bushido.

M

aroko-Nowiny MTB Race 2012 to zawody rowerowe dla amatorów aktywnego wypoczynku, które rozpoczną się 15 września w sobotę o 10.30 w kompleksie leśnym na osiedlu Nowiny, przy czarnym szlaku rowerowmy do Chwałęcic. Zapisy w ośrodku CRR BUSHIDO codziennie w godzinach od 8.00 do 22.00 do 14 września oraz od 9.30 do 10.00 w dniu zawodów. Rywalizacja odbędzie się w pięciu kategoriach wiekowych. Nagrody dla najlepszych zawodników i zawodniczek. Dodatkowe informacja na stronie www.bushido.rybnik.pl. Każdy z nas chce jak najdłużej zatrzymać młodość

i cieszyć się życiem. Aktywny, zdrowy styl życia to niewątpliwie klucz do sukcesu. Seniorze! Na ruch nie jest za późno, zwłaszcza w okresie jesieni życia. Z tej okazji Bushido zaprasza na bezpłatne zajęcia dla seniorów w ramach cyklu zajęć rekreacyjnych dla seniorów z okazji Europejskiego Roku Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej 2012. Liczba miejsc ograniczona. Zapisy na poszczególne zajęcia można zgłaszać osobiście lub telefonicznie w ośrodku BUSHIDO codziennie do soboty 15 września w godzinach od 8.00 do 22.00. Szczegóły na stronie www.bushido.rybnik.pl, tel. 32 42 28 201, 32 42 35 944.

Rybnik Rybnik opowiedziany mitycznie, baśniowo – taki Rybnik istnieje

jak gdyby poza czasem, a więc jest wciąż na czasie, a więc jest wieczny…. czytamy we wstępie nowowydanej książki „Tajemnice Rybnickich Program: 17.09 poniedzia- Dzielnic”.

łek – Nordic Walking godz. 9:00 (zajęcia w terenie, wstęp teoretyczny na sali gimnastycznej – niezbędne własne kije), salsa z „El Pachanguero” godz. 13:00 – otwarta lekcja salsy; 18.09 wtorek – „Aktywny Senior” godz.9:00 – zajęcia dla pań i panów, przy muzyce, łączące cechy rehabilitacji i fitnessu; 19.09 środa – gimnastyka z elementami judo, jogi, stretchingu (rozciąganie) godz. 9:30-11:00 instruktor Ryszard Rejdych; 20.09 czwartek – prelekcja lekarza medycyny sportowej Krzysztofa Potery i psychologa Marioli Kujańskiej godz. 14:00. red.

poświecili swój czas, aby podzielić się legendami zapamiętanymi z opowiadań swoich rodziców i dziadków. Tajemnicze i baśniowe opowieści snują więc na kartach książki: Helena Białecka, Alojzy Krawczyk, Stanisław Ptaszyński, Bogdan Kloch, Bogdan Dzierżawa i Alfred Trybuś. Całość zebrał i opracował Jerzy Buczyński, a oryginalnie zilustrowała Weronika Hluchnik. Wydany przez Rybnicką Agencję Wydawniczą Adama Ryszki opasły tom liczy sobie aż 544 siążka, która swoją pre- strony i znajdziemy w nim 56 mierę miała 10 wrze- legend poświęconych 27 dzielśnia jest dziełem wie- nicom Rybnika. lu osób – rybniczan, którzy red.

K

O Pryszczycerzu i Królewnie Pięknotce Rybnik W ramach

cyklu Bajkowa Niedziela Dom Kultury w Rybniku-Boguszowicach zaprasza 23 września godz. 16.00 na spektakl „O Pryszczyrycerzu i Królewnie Pięknotce” w wykonaniu Teatru Supełek.

Z

a spektakl „O Pryszczycerzu i Królewnie Pięknotce” Supełek zdobył Złotą Miniaturę na XIII Ogólnopolskim Forum Teatrów Dziecięcych „Miniatury 2012”. Bajka „O Pryszczycerzu i Królewnie Pięknotce” wg Marty Guśniowskiej przypomina nam, że piękno wewnętrzne jest ważniejsze

od urody i że uczynki, nie słowa mówią prawdę o człowieku. Trudno odnaleźć prawdziwe uczucie w świecie, w którym wszyscy wokół widzą tylko piękną twarz – a przecież miłość patrzy nie oczami, lecz sercem. Żeby się o tym przekonać warto wybrać się na spektakl, który mimo poważnego przesłania obfituje

w mnóstwo zabawnych i komicznych sytuacji. Reżyseria Izabela Karwot, opracowanie plastyczne Aleksandra MrokRutkowska, reżyseria światła Tomasz Porembski, muzyka Jarosław Hanik. Czas trwania 40 min. Cena biletu 6 zł do nabycia w DK oraz przed spektaklem. red.

Reklama

Reklama


14 września 2012

Szpetna dama i bystry młynarz Rybnik Król Jan III Sobieski zjadł co prawda na raciborskim Zamku

obiad jakich wiele, ale partyjka w ulubionego lombra popsuła mu mocno humor. Poznaj kulisy wydarzenia z 24 sierpnia 1683 roku i upodobania naszego monarchy – co tu kryć – do wielkiego żarcia. Kulinarno-hazardowa historia z 24 sierpnia 1683 roku mocno zapisała się w dziejach Raciborza i tutejszego Zamku. Zacznijmy od tego, że Marysieńka, piękna królewska małżonka, bardzo dobrze znała Oppersdorffów, panów na raciborskim Zamku. Pamiętała ze swojej młodości ich głogówecki dwór. Pewnie dzięki temu była ciekawa relacji męża z pobytu na Śląsku, w tym u dawnych znajomych.

zmierzało przez księstwo raciborskie na odsiecz Wiednia. Dodajmy, że siła polskiego oręża była tak wielka, że przejście armii Sobieskiego przez Racibórz zajęło cały dzień. Monarcha tymczasem postanowił odpocząć na Zamku, choć od razu nie planował tu noclegu. Zanim sięgnął po strawę, zdecydował się zagrać w karty. Korespondent redagowanego w 1683 roku „Nowo przybyłego kuriera wojennego,

W wyprawie a zapewne i gościnie na raciborskim zamku królowi Janowi towarzyszyli m.in.: królewicz Jakub, hetman wielki koronny Stanisław Jan Jabłonowski, podkomorzy i koniuszy koronny Marek Matczyński, podskarbi koronny Modczewsky, hrabia Denhoff – późniejszy kardynał Jan Kazimierz Denhoff, królewski spowiednik jezuita Przeborowski, królewski medyk doktor Braun oraz prałat i kanclerz wielki koronny Jan Wydżga. Kiedy król i jego świta zasiadła przy stole w dawnej piastowskiej siedzibie, przez most zamkowy przechodziła wielka polska armia, w tym okryta sławą husaria. Wojsko to

udzielającego co tydzień wiadomości o zdarzeniach i wynikach walk pomiędzy chrześcijańskim a tureckim orężem na Węgrzech”, wzmiankując w 13. numerze pisma pobyt króla na ziemi raciborskiej, pisze: „Przybył tenże [król] do Raciborza na obiad i zamieszkał w naszym zamku. Przed obiadem grał z naszą hrabiną, hrabiną Prażmową i panią von Zierotin w lombarda, królewicz zaś jadł z pannami. Po skończonej grze poszli do stołu. Po lewej króla usiadł królewicz, za nim wiele najprzedniejszych pań wraz z naszą hrabiną i panną, które damy przedstawiły i posadziły. Z jego towarzyszy obiadowali tylko hetman wielki koronny, wiel-

Reklama

5

Tajemnice historii

ki koniuszy i kilku pułkowników. Inni kawalerowie jako też i nasi posługiwali, a dowodzili nimi hrabia Colonna i hrabia von Prószkowski”. Dodajmy, że wspomniana gra „w lombarda”, a właściwie lombra, była rozpowszechniona w XVII wieku w wyższych sferach. Wymyślono ją w Hiszpanii, a dużą popularność zyskała we Francji. Trzy lub cztery (jak w partyjkach Sobieskiego w Raciborzu) osoby grają w niej francuskimi kartami bez ósemek, dziewiątek i dziesiątek. W każdej rundzie jeden gracz zwany murzynem pauzuje. Lombr zajmował matematyków, którzy z lubością odnosili do niego rachunek prawdopodobieństwa. Z lombra właśnie a także wisty, bostonu, plafonda, winty czy cayenne wywodzi się współczesny brydż. Przytoczmy teraz relację samego króla, która znalazła się w liście do Marysieńki, spisanym 25 sierpnia 1683 roku w Opawie. Monarcha pisze: „Byliśmy też wczora w Raciborzu u p. grafa Obersdorfa w zamku; ale się jemu nie godziło nas częstować, tylko z kamery cesarskiej. Sama p. grafowa sprowadziła najmniej dam trzydzieści, które siedziały z nami do stołu; a lubo młodsza jest siostra naszej p. podkomorzyny, zda się, że jest jej matką. Grzeczna bardzo białogłowa i podobna mową i gestami cudownie do p. podkomorzyny. Ma dwie czyli trzy córki: najstarsza za p. von Prazmo, ruchawa i rozwodzi się z mężem; młodsza panna, nadobna, podobna bardzo do p. marszałkowej. Graliśmy w karty przed obiadem; najstarsza jakaś i najszpetniejsza

ograła mię”. Jak widać król był w towarzystwie bystrym obserwatorem i nie szczędził żonie szczegółów, których ta zapewne oczekiwała. Goszczący również na uczcie królewicz Jakub Sobieski nie rozpisywał się zbyt wiele, notując w swoim dzienniku: „(...) wstąpiliśmy do Raciborza, gdzie pan Obersdorf wraz z żoną, trzema córkami i krewnymi przyjmowali nas bardzo suto”. Co na Zamku w Raciborzu podano królowi do stołu? We wcześniejszym, datowanym na 23 sierpnia, liście do Marysieńki wysłanym z Gliwic, czytamy: „Lubo czasu pisać nie dają rejenci, komisarze, grafowie, osobliwie p. Obersdorf stary, który ma siostrę p. Denhoffowej (ten mi jeszcze wczora zajechał drogę, człowiek grzeczny bardzo, inni zaś poprzysyłali tu jeleni, danieli i bażantów, które, tj. bażanty, odsyłam do Żółkwi)”. Najprawdopodobniej dziczyzna zagościła również na zamkowych stołach. Koszt uczty dla Sobieskiego pokrył cesarz. Wiemy, że nie oszczędzał. „Z pod Krakowa ruszyło się wojsko na Tarnowskie Góry, Opawę i Ołomuniec traktem ku Widniowi, gdzie prowianty obficie dla nas były nagotowane i magazyny założone co cztery mile, przez ziemię cesarską. Przy każdym magazynie była szopa budowana pełna owsów chliba, ledwo nie wprost z pieca wyjętego, bydeł, baranów trzodami, sian strasznymi styrtami, piwa beczkami, a do tego przy każdej szopie stało po kilka tysięcy bryk, w których po pięć, po sześć koni gotowych do rozwożenia prowiantów” – czytamy w relacji pokojowca króla. Trzeba wiedzieć, że król był pierwszej klasy obżarciuchem, a po sutym posiłku miał w zwyczaju ucinać sobie drzemkę. W dotyczących ostatniego sześciolecia rządów Jana III Sobieskiego diariuszach i relacjach Kazimierza Sarneckiego znajdujemy takie oto o nim wzmianki: – 14 maja 1693 roku: „Król jm. jadł obiad z królową jm., przy którym był wesołym, piwa czarnego z wielkim gustem i apetytem za zdrowie księżnej jm. Dobrodziejki dwie szklanki wypił, do dzieci swoich te formalia mówiąc: – ej, podpijmy sobie za zdrowie księżniczki. Po obiedzie Reklama

w krześle zasnął”: – 20 października 1693 roku: „Król jm. codziennie wanny suchy po dwóch godzinach zażywa, dekokt pije i wino stare węgierskie przy stole, który sobie bardzo smakuje”; – 6 listopada 1693 roku: „Król jm. Publice z królową jm. jadł obiad, po którym zasnął król jm. w krześle, i tak wszyscy adstantes gościnni odeszli. Spał tedy ze dwie godziny, a potem w bibliotece”; – 18 grudnia 1693 roku: „Król jm. dziś posępny był, a do dlatego, że niedobrze w nocy spał, jednak ubrał się i obiad jadł u stołu, nie z tym smakiem jako dnia wczorajszego, z królową jm. i jmp. posłem francuskim, dla którego trzy karpie tarnopolskie bardzo wielkie nagotowano i onymi królowa jm. go częstowała; był jeden karp, którego dwie misy wielkie było. Królowa jm. lekarstwo brała lekkie. Po obiedzie król jm. z ks. Votą i posłem francuskim z teologijej dysputował, rzucają obiema trudne do salwowania kwestyje. Potem w wieczór kazał przy sobie królewnie jm. z królewicami ichm. karty grać, którym się przypatrując rozkazał dumy sobie kozackie na bandurach grać i one śpiewać”; Po obiedzie król Jan udał się do obozowiska pod Raciborzem. Nie ma wśród historyków zgodności co do jego lokalizacji. Wskazuje się, że były to Pietrowice Wielkie albo Pietraszyn, zwany dawniej Małymi Pietrowicami. Ciekawe podanie głosi, że król Jan przejeżdżając przez Pietrowice zauważył na bramie plebanii francuski napis Sanssouci, co należy tłumaczyć jako „bez trosk”. Zdziwił się tym bardzo. Tymczasem okazało się, że pietrowicki pleban i jego przyjaciel młynarz grywali nader często w karty, mocząc co rusz usta w winie. Nie mieli żadnych trosk, czemu też duchowny postanowił dać wyraz umieszczając ów napis. Z obawy przed posądzeniami o zuchwałość kazał go jednak przetłumaczyć na język francuski. Pech chciał, że Jan III Sobieski znał mowę „żabojadów”, wszak jego żona Maria Kazimiera d’Arquien, zwana Marysieńką, była rodowitą francuską szlachcian-

ką. Poirytowany król kazał wezwać zuchwałego proboszcza i powiedział mu: – „Jeśli nie masz trosk, to trochę ci ich przysporzę. Kiedy będę tu jutro rano przejeżdżał, masz mi odpowiedzieć na trzy pytania. Pierwsze: jak daleka jest droga do nieba? Drugie: co ja, jako król, jestem warty? I trzecie: co ja, jako król, sobie myślę? Jeśli nie odpowiesz na te pytania, przestaniesz być plebanem i będziesz miał swoje troski”. Proboszczowi strach zajrzał w oczy. Pobiegł czym prędzej do przyjaciela młynarza i zrelacjonował mu spotkanie z polskim królem. Młynarz zaś uspokoił kompana w sutannie i powiedział, że następnego dnia to on stanie przed monarchą i odpowie na pytania. Jak obiecał, tak zrobił. Założył księżowski strój i czekał na królewski orszak. Król stanął przed przebranym młynarzem i zapytał o odpowiedź na pierwsze pytanie. „Mam powiedzieć – odparł młynarz – jak daleka jest droga do nieba. A więc – kiedy Pan Jezus został ukrzyżowany, wraz z nim powieszono dwóch łotrów. Jednemu z nich Jezus powiedział: – jeszcze dzisiaj będziesz ze mną w raju. Ponieważ była wtedy godzina dziewiąta wieczorem, wynika z tego, że droga do nieba zajmie najwyżej trzy godziny”. Król zdziwiony odpowiedzią nieco złagodniał i przypomniał o drugim pytaniu. „Ileż to jesteś królu wart ciągnął młynarz. Pan Jezus był królem wszystkich królów, a Judasz sprzedał go za trzydzieści srebrników. Myślę, że Wasza Królewska Mość nie może być aż tyle wart”. Sobieski nie mógł się doczekać, co też odpowie młynarz na trzecie pytanie. A ten ciągnął dalej: „Wasza Królewska Mość myśli, że rozmawia z proboszczem, prawda?”. Kiedy król przytaknął usłyszał: – „Wasza Królewska Mość jest w błędzie, bo ja jestem młynarzem, a prawdziwy proboszcz stoi obok w moim ubraniu”. Królowi bardzo spodobał się fortel i odpowiedzi na pytania, pożegnał się z proboszczem i młynarzem po czym pojechał do Opawy. Wydawca:

Fabryka Informacji s.c. ul. Batorego 7/2, II p., 47-400 Racibórz Tel.: 32 415 18 66

Redaguje zespół: Redaktor naczelny: Grzegorz Wawoczny

Reklama w gazecie: Małgorzata Plewczyńska Kierownik Działu Reklam Tel.: 509 505 765, plewczynska@caferybnik.pl Joanna Komaniecka Specjalista ds. marketingu Tel.: 512 039 720, komaniecka@caferybnik.pl Monika Deka Specjalista ds. marketingu Tel.: 789 132 083

Druk:

POLSKAPRESSE Sp. z o.o., Sosnowiec nakład: 10 000 egz. Teksty dziennikarskie i zdjęcia są chronione prawem autorskim. Kopiowanie rozwiązań graficznych zabronione. Materiałów niezamówionych nie zwracamy.


14 września 2012

Rozrywka

Litery z pól ponumerowanych od 1 do 25 utworzą rozwiązanie – przysłowie.

6


7

Wiadomości

14 września 2012

Fot. Wydział Promocji i Informacji Urzędu Miasta Rybnika

Jubilaci świętowali w magistracie

Rybnik 4 września jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego obchodziło

30 rybnickich par. Tego dnia, w rybnickim urzędzie miasta, z dostojnymi jubilatami spotkał się prezydent Adam Fudali, który wręczył parom medale Prezydenta RP za długoletnie pożycie małżeńskie, listy gratulacyjne oraz upominki.

Z

Fot. Wydział Promocji i Informacji Urzędu Miasta Rybnika

łote Gody świętowali: Krystyna i Stanisław Adamczykowie, Weronika i Bonifacy Brzezina, Irena i Józef Dawidziukowie, Urszula i Hubert Dernerowie, Krystyna i Zbigniew Domagałowie, Teodozja i Aleksander Dudzikowie, Elżbieta i Edward Franikowie, Maria i Herman Gruszka, Brygida i Leonard Grymelowie, Urszula i Bolesław Jaskułowie, Łucja i Zygmunt Kucharczy-

Sukces

kowie, Irena i Henryk Kurpanikowie, Genowefa i Józef Legierscy, Teresa i Czesław Lenartowie, Weronika i Erwin Lerchowie, Różamaria i Henryk Mandrelowie, Irena i Stanisław Myśliwcowie, Stefania i Paweł Olesiowie, Halina i Stanisław Piotrowscy, Barbara i Józef Prażuchowie, Hildegarda i Stefan Rompalscy, Aleksandra i Stanisław Rubinowie, Stefania i Stanisław Socha, Teresa i Benedykt

Stankiewiczowie, Leokadia i Zygmunt Szymanowiczowie, Katarzyna i Henryk Trybusiowie, Gabriela i Stanisław Winklerowie, Krystyna i Jan Wyglendowie, Leokadia i Alfred Zającowie, Irena i Henryk Zającowie. Spotkanie było również okazją do zrobienia pamiątkowych fotografii par z prezydentem Rybnika, Adamem Fudalim oraz kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego, Marią Cwenar.

Czesi odnaleźli zaginionego Rybnik Poszukiwany od czwartku zeszłegon tygodnia 22-letni Marcin z Rybnika został odnaleziony w czeskiej miejscowości Hnojnik. Na przystanku autobusowym zauważył go patrol policji.

rybnickiego baseballu M

arcin nie miał przy sobie żadnych dokumentów, ale podał policjantom imię i nazwiRybnik Rybnik był gospodarzem Mistrzostwa szych, wyłonionych z elimi- sko. Po potwierdzeniu danych nacji ekip. Początek turnieju personalnych mężczyzna zoPolski Juniorów w baseballu. Najlepsi w w wykonaniu naszych zawod- stał przewieziony na przejście rywalizacji okazali się młodzi zawodnicy KS ników nie wyglądał najlepiej. Rybniczanie przegrali bowiem Silesia Rybnik. z reprezentacją Kutna. Udział w półfinale zapewnili sobie jednak dzięki wysokiemu zwycięstwu nad zespołem z Kędzierzyna-Koźla. Kolejnym rywalem KS Silesia była drużyna UKS Dęby Osielsko, którą udało się po trudnym menformacja od anonimowego świadka pomogła czu pokonać. Finał okazał się w zatrzymaniu dwóch szansą na rewanż za pierwszą porażkę, bowiem rybniczanie wandali. Mężczyźni po wyzmierzyli się w nim ponownie piciu sporej ilości alkoholu z zawodnikami z Kutna. Wy- wybili dwie szyby na klatce nik 5:1 pozwolił cieszyć się ze schodowej jednego z bloków ytuł mistrza Polski w zeszłym roku, także i teraz zwycięstwa i tytułu mistrza na ul. Dąbrówki w Rybniku. juniorów zawodnicy droga do zwycięstwa nie by- Polski juniorów zawodnikom Do zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę ok. godziny 5.30. z Rybnika wywalczyli ła łatwa. W zawodach finało- KS Silesia Rybnik. Mężczyźni najpierw wybili um już po raz drugi. Podobnie jak wych udział wzięło 6 najlep-

graniczne w Cieszynie, a nastepnie przekazany przybyłej na miejsce rodzinie. Koordynacją działań zajmowała się Wspólna Czesko-Polska Placówka Policyjna, która ma swoja siedzibę na przej-

ściu granicznym w Chociebuż w powiecie karwińskim. Marcin dojechał do Hnojnika na rowerze. kmp

Zatrzymani dzięki Zmiana

siedziby

pomocy świadka

I

T

Reklama

Reklama

CERTYFIKAT NR 1634/1B

PRACA W NIEMCZECH I W AUSTRII ZATRUDNIMY: spawaczy, ślusarzy, monterów fasad OFERUJEMY: legalną pracę, dojazd, ubezpieczenie, polską obsługę, dobre warunki mieszkaniowe

KONTAKT: 0602 268 340, (32) 419 17 17

szyby a następnie próbowali zniszczyć wiatę przystanku na ul. Zebrzydowickiej. Natychmiast po anonimowym teletelefonie od mieszkańca tego osiedla, patrol policji zatrzymał dwóch pijanych i agresywnych mężczyzn. Zatrzymani sa mieszkańcami Rybnika, mają 27 i 26 lat. Kmp

Urzędu Celnego

3 września nastąpiła zmiana siedziby Urzędu Celnego w Rybniku. Od tego dnia instytucja będzie funkcjonować przy ul. Kłokocińskiej 51 (44–251 Rybnik). Godziny pracy Urzędu oraz główne numery telefonów pozostaną bez zmian. r.


14 września 2012

Rozrywka

Wiadomo kiedy, SPECJAŁY nie wiadomo kto

Rybnik Świetnie układająca się współpraca z miastem i powodzenie

jakim cieszył się lipcowy koncert Guns n’Roses na rybnickim stadionie zaowocowały nowym projektem. 8 czerwca 2013 roku do Rybnika zawita kolejna gwiazda.

J

ak zapewnia prezydent Rybnika, Adam Fudali, koncerty rockowe świetnie wpisują się w klimat miasta, nic więc dziwnego, że i przyszłoroczny wykonawca będzie reprezentantem właśnie tego rodzaju muzyki. Kto to będzie? – Uchylając rąbka tajemnicy, możemy tylko powiedzieć, że jest to jeden z najbardziej oczekiwanych w Polsce artystów – mówi Janusz Stefański z agencji Prestige MJM, która w 2011 roku zorganizowała w Rybniku koncert Bryana Adamsa, a w 2012 roku koncert Guns n’Roses. – Rybnik zaistniał w masowej świadomości jako miasto koncertów, nie bojące się wyzwań. Miasto które przejęło koncertową pałeczkę, do tej pory dzierżoną w tej części kraju przez Stadion Śląski – mówi Janusz Stefański. Nie do przecenienia jest wartość promocji, jaka stała się udziałem Rybnika, dzięki koncertowi Guns n’Roses. Gdyby przeliczyć na Reklama

pieniądze koszt licznych publikacji w prasie, radiu, telewizji i w Internecie, czy na innego rodzaju nośnikach, trzeba byłoby wydać aż 9 mln zł! Po podsumowaniu i rozliczeniu lipcowego koncertu GunReklama

sów, okazało się, że wkład miasta w jego organizację to 122 tys. zł, z 470 tys. zł przeznaczonych na ten cel. Warto dodać, że całkowity koszt imprezy zamknął się kwotą przeszło 3,8 mln zł. um

8

Weroniki

Chilmon

codziennie na caferybnik.pl

Ciasteczka serowe Ciasto: 250 g twarogu 2 szklanki mąki 150 g masła o temperaturze pokojowej 2 łyżki cukru (niekoniecznie) Dodatkowo: dowolne owoce, cukier puder do posypania. Wykonanie: Twaróg zmielić lub przecisnąć przez praskę do ziemniaków. Wszystkie składniki ciasta zagnieść z twarogiem, włożyć do lodówki na parę godzin. Schłodzone ciasto podzielić na cztery części. Każdą część rozwałkowywać na posypanym mąką blacie na grubość około 2-3 mm. Wykrawać kółka, układać cząsteczkę brzoskwini, jabłka (który może być zanurzony w cynamonie)lub użyć innego owocu, złożyć ciastko na pół. Zalepić całe brzegi lub ścisnąć tylko w kącikach. Ciastka ułożyć na blaszce wyłożonej papierem pergaminowym. Piec w piekarniku nagrzanym do 200 st.C około. 1015 min. aż się zarumienią. Po ostudzeniu jeszcze ciepłe posypać cukrem pudrem.

Krokiety ziemniaczane inaczej Składniki: 1 kg obranych ziemniaków, 1 łyżka mąki ziemniaczanej, 4 łyżki mąki pszennej, 1 jajko 1 płaska łyżeczka sody, 0,5 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej, 0,5 kg piersi z kurczaka, 15 dag sera żółtego pokrojonego w kostkę, 2 łyżeczki dowolnej przyprawy do kurczaka (lub gyrosa), sól, pieprz. Wykonanie: Ziemniaki ugotować w mocno osolonej wodzie,ostudzić i przepuścić przez praskę. Piersi z kurczaka pokroić w kosteczkę i podsmażyć na niewielkiej ilości tłuszczu (lub poddusić na wodzie). Pod koniec duszenia wsypać przyprawę. Do ostudzonych ziemniaków dodać oba rodzaje mąki wymieszane z sodą, gałkę muszkatołową, dodać pieprz i w razie potrzeby sól. Wszystko zagnieść tworząc gruby wałek, po czym kroić w plastry i formować dłonią cienkie placuszki. Na każdy placek dodać trochę mięsa i kawałeczek sera, wszystko dokładnie zlepić rękoma posypanymi mąką i smażyć na głębokim oleju. Po upieczeniu osączyć na ręczniku papierowym. Rada: Ciasto z gotowanych ziemniaków trzeba zagniatać krótko,ponieważ im dłużej się je wyrabia tym więcej wody puszczają ziemniaki.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.