Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Zarzut za nieudzielenie pomocy
Zarzut nieudzielenia pomocy osobie znajdującej się w położeniu grożącym niebezpieczeństwem utraty życia usłyszał 56-letni rybniczanin. Pomocy, która mogła uratować życie, nie dostał od mężczyzny jego 47-letni kolega, z którym przebywał w mieszkaniu. Sąd skazał podejrzanego na 4 miesiące pozbawienia wolności.
Do dyżurnego komisariatu w Boguszowicach dodzwoniła się pracownica MOPS-u, która poprosiła o pomoc przy przyjęciu mieszkania, w którym najprawdopodobniej przebywają osoby bezdomne. Policjanci zastali na miejscu zgłaszającą oraz pracowników spółdzielni mieszkaniowej, którzy po wyłamaniu zamków otworzyli drzwi. Mundurowi po wejściu do mieszkania zastali mężczyznę. W rozmowie z 56-latkiem ustalili, że w mieszkaniu przebywa jeszcze jego kolega.
Po otwarciu drzwi do toalety policjanci zauważyli leżącego na podłodze mężczyznę, który był nieprzytomny i nie oddychał. Załoga pogotowia ratunkowego, wezwana na miejsce, stwierdziła zgon 47-letniego rybniczanina. O zdarzeniu poinformowany został także prokurator, który zarządził sekcję zwłok. 56-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie do czasu wyjaśnienia tej sprawy. Podczas przesłuchania podejrzany wyjaśnił okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia i usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy człowiekowi znajdującemu się w bezpośrednim niebezpieczeństwie utraty życia lub zdrowia. 56-latek przyznał się do zarzutu i został skazany przez sąd na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |